Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25 osób handlowało lewym tytoniem i spirytusem. Grozi im nawet 7 lat więzienia oraz grzywna. Jedenaście z nich to kobiety

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
25 osób handlowało tytoniem, papierosami i spirytusem bez akcyzy
25 osób handlowało tytoniem, papierosami i spirytusem bez akcyzy Pixabay
Do sądu trafił akt oskarżenia, który Prokuratura Okręgowa w Łodzi skierowała przeciwko 25 osobom. Zarzuca im, że narazili budżet państwa na straty z tytułu podatków, gdyż nielegalnie handlowali spirytusem, tytoniem i papierosami bez akcyzy.

Nielegalnym handlem trudniło się 25 osób, w tym jedenaście kobiet. Najmłodsza miała 42 lata, najstarsza natomiast 70. Mężczyźni mają natomiast od 36 do 65 lat.

- Oskarżeni nabywali, a następnie sprzedawali innym osobom tytoń, papierosy i spirytus - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Nielegalne towary były zamawiane telefonicznie u 44-letniego łodzianina. Chodziło o duże ilości, tytoń był najczęściej zamawiany w workach o wadze 15 kilogramów. Spirytus natomiast był w plastikowych butelkach o pojemności litra i pakowano go w kartony po 24 butelki.

Wszyscy usłyszeli już zarzuty związane z narażeniem budżetu kraju na uszczuplenia podatkowe. Mają zakaz opuszczania kraju, są pod policyjnym dozorem, musieli złożyć poręczenia majątkowe. Na poczet przyszłych kar został zabezpieczony ich majątek.

Wśród oskarżonych jest między innymi 48-letnia kobieta, która od 44-latka kupiła prawie 2,5 tys. litrów spirytusu, 1.914 kilogramów tytoniu oraz ponad 17 tysięcy papierosów. Ten towar następnie sprzedała innym osobom, a podatek, który nie trafił do budżetu państwa, powinien wynieść ponad 1,7 mln zł. W sumie na sprzedaży całego zarekwirowanego towaru budżet mógł stracić niemal 6 mln zł.

Osobom, które trudniły sprzedażą nielegalnego towaru grozi więzienie. W zależności od rangi przewinienia mogą do niego trafić na pięć lub lub nawet na 7,5 roku. Kolejną konsekwencją będą grzywny, o ich wysokości zdecyduje sąd. Można się jednak spodziewać, że będą surowe.

To nie koniec sprawy. Okazało się, że nie udało się zatrzymać 44-letniego łodzianina. Mężczyzna ukrywa się, a policja poszukuje go listem gończym. Z tego powodu materiały przeciwko niemu zostały wyłączone do odrębnego postępowania, natomiast sprawa przeciwko pozostałym oskarżonym toczy się swoim trybem.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki