Do transakcji doszło 19 marca 2018 roku w Łodzi. W śledztwie Maciej O. zeznał, że skontaktował się telefonicznie z oskarżonym, przybył w umówione miejsce i kupił od niego za 100 zł dopalacze typu „Hassan”, mimo że Damian I. poinformował go, że są szkodliwe.
Na tym kolizje z prawem 26-latka nie kończą się, bowiem według prokuratury 15 września 2017 roku kierując oplem vectrą z dużą z prędkością przejechał skrzyżowanie ul. Rzgowskiej i ul. Dąbrowskiego, po czym uciekał przed policyjnym pościgiem. Przy ul. Sowiej porzucił samochód i zmykał na pieszo. Wkrótce został zatrzymany. Okazało się, że dlatego uciekał, gdyż miał zatrzymane prawo jazdy.
Trzecia fala - ważne zmiany