Ciotka 34-latka mieszkała sama w domu w Łodzi. Prowadziła działalność gospodarczą. Od kilku lat była wdową. Po raz ostatni widziano ją w środę. W czwartek kobieta nie przyszła do swojej teściowej, choć była z nią umówiona. Rodzina próbowała się z nią skontaktować. W piątek powiadomiła policję.
Przybyli do mieszkania kobiety funkcjonariusze znaleźli na podłodze ciało kobiety. Łodzianka została uduszona.
Dzień później policjanci zatrzymali na Śląsku 34-letniego mężczyznę. Przyznał się do zabicia ciotki. Kabel, którym udusił kobietę przywiózł ze sobą. Po zabójstwie zabrał jej kartę bankomatową i biżuterię, którą sprzedał w lombardzie za 4 tys. zł. Mężczyzna wcześniej nie był karany. Mieszkał z żoną i trójką dzieci. W poniedziałek łódzka prokuratura podejmie dalsze decyzje w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
