O zakup elementów odblaskowych wnioskował radny Marcin Zalewski (PiS). Zwracali się do niego rodzice, którym szkoły nakazywały zakup kamizelek dla swoich dzieci.
Uchwała - stanowisko w sprawie kamizelek dwukrotnie pojawiała się na sesji Rady Miejskiej i za każdym razem była zdejmowana z porządku obrad. W środę (8 kwietnia) wreszcie udało się podjąć decyzję o przekazaniu pieniędzy na kamizelki, ale najpierw radni przez godzinę udowadniali sobie, kto ma większe zasługi w zapewnieniu bezpieczeństwa uczniom. Ich debata zamieniła się w przepychanki słowne i personalne ataki. Radni, zamiast od razu zadecydować o przekazaniu pieniędzy na ten cel, woleli prowadzić jałowe dyskusje, które na pewno nie przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?