- Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego niszczył samochody - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Tłumaczył to wpływem alkoholu. Wyraził głęboki żal oraz przeprosił za to, co uczynił. Wyraził też chęć naprawienia szkody. Po przesłuchaniu został zwolniony. Decyzją prokuratora otrzymał dozór policyjny.
Śledczy zarzucili mu uszkodzenie 30 samochodów. Straty oszacowano na 45 tys. zł. Nie jest wykluczone, że zarzuty zostaną poszerzone, bowiem policja naliczyła 54 porysowane samochody i nie do wszystkich właścicieli jeszcze dotarła. Student nie był dotąd karany. Jako zabezpieczenie majątkowe pobrano od niego 3 tys. zł.
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek na Bałutach. Według policji, pijany student (miał 1,2 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu) szedł ul. Limanowskiego, Wrześnieńską, Kołodziejską, Lutomierską i Tybury i rysował karoserie mijanych po drodze samochodów. Przy niektórych urywał też lusterka i wycieraczki. Grozi mu do 5 lat więzienia.
CZYTAJ TEŻ:
Zniszczył 54 samochody! [ZDJĘCIA+FILM]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?