W środę około godz. 17 ktoś zadzwonił z numeru zastrzeżonego na telefon stacjonarny sędziwej mieszkanki dzielnicy Górna w Łodzi. Tajemniczy mężczyzna zapewnił, że jest policjantem i że wkrótce zadzwoni do niej jego kolega w randze inspektora prowadzący śledztwo w sprawie rzekomego oszustwa bankowego na szkodę 82-latki.
Tak też się stało. Po kilku minutach zadzwonił rzekomy inspektor, ale rezolutna seniorka zorientowała się, że ma do czynienia z oszustami i zaalarmowała prawdziwych policjantów. Ci zaś chwalą postawę kobiety i apelują o czujność, bowiem spece od metody „na policjanta” wciąż dają się we znaki.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?