Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AC Milan kupuje byłego ełkaesiaka

Paweł Hochstim
Paulinho trafił do ŁKS w sezonie 2007/2008
Paulinho trafił do ŁKS w sezonie 2007/2008 Krzysztof Szymczak
8 milionów euro to kwota, za jaką do słynnego włoskiego klubu AC Milan może trafić... były piłkarz ŁKS. Jak podają włoskie dzienniki, klub byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego zamierza pozyskać Brazylijczyka Paulinho, który obecnie występuje w Corinthians Sao Paulo.

Dziennik "Corriere dello Sport" poinformował, że rozmowy już się rozpoczęły, a transfer negocjuje dyrektor sportowy AC Milan Ariedo Braida. Włosi najchętniej wypożyczyliby Paulinho, a do umowy wpisali prawo i kwotę do pierwokupu. Nie zgadza się na to jednak ani Corinthians, ani drugi klub - Pao de Acucar - do którego należy część praw transferowych.

Włoscy dziennikarze ustalili, że w przypadku transferu 55 procent kwoty trafi do kasy Corinthians, a 45 procent zarobi Pao de Acucar. A jaka będzie kwota transferu? Włoskie media spekulują, że 8 milionów euro. Jeśli tak się stanie, to będzie to najwyższy transfer w historii jakiegokolwiek piłkarza, który ma za sobą występy w polskiej lidze.

Paulinho, dziś 23-letni piłkarz, do ŁKS trafił w sezonie 2007/2008 i w łódzkiej drużynie rozegrał 17 meczów. Właścicielem jego karty był wówczas litewski biznesmen Algimantas Breikstas, który był też udziałowcem ŁKS. Kilka miesięcy później poróżnił się jednak z drugim współwłaścicielem Danielem Goszczyńskim. Rozstał się więc z klubem i zabrał swoich piłkarzy. M.in. właśnie Paulinho.

Dziś widać, że dla brazylijskiego obrońcy był to dar od losu. Wprawdzie po powrocie do Brazylii grał w mniejszych klubach, ale dzięki operatywności agencji menedżerskiej KGM Sports trafił na testy do Corinthians. I nie tylko tam został, ale szybko zaczął grać w podstawowym składzie i to obok wielkich gwiazd, jak choćby Roberto Carlos. A kilka tygodni temu zadebiutował w reprezentacji Brazylii.

Gdyby to nie Corinthians z Pao de Acucar, a ŁKS sprzedawał Paulinho do Milanu, łódzki klub mógłby kilka lat żyć z tych pieniędzy. A tak pozostaje tylko zazdrość...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki