Proces 33-letniego Emiliana K., który według prokuratury wyłudził 1,8 mln zł z PFRON-u, zaczął się w czwartek 18 lutego w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Oskarżony nie przyznał się do winy.
Czytaj więcej na kolejnym slajdzie>>>>
Chodzi o nienależne dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych w spółkach zarządzanych przez 33-latka. Śledczy ustalili, że w ten sposób oskarżony wyłudził 1,8 mln zł i usiłował wyłudzić 900 tys. zł.
- Jedna ze spółek oskarżonego była w trudnej sytuacji finansowej, co oznacza, że nie powinna występować o dofinansowanie. Mimo to wnioskowała o dofinansowanie w wysokości 900 tys. zł. Jednak wypłata tych pieniędzy została wstrzymana przez PFRON – zaznaczył prokurator Dariusz Krupiński przedstawiając akt oskarżenia
Czytaj więcej na kolejnym slajdzie>>>>
Emilian K. oznajmił, że na tym etapie procesu nie będzie zeznawał. Dlatego sędzia Izabela Kowalska odczytała jego wyjaśnienia ze śledztwa. Wynikało z nich, że oskarżony prowadził kilka spółek, w których pracowały osoby niepełnosprawne. Np. jedna z nich zajmowała się dozorem, a druga sprzątaniem na rzecz firm. Emilian K. zapewnił, że jako szef spółek nikogo nie chciał oszukać.
Czytaj więcej na kolejnym slajdzie>>>>
Ubiegały się o dofinansowanie i nie ponosiły kosztów pracy?
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa Łódź – Bałuty. Z wyjaśnień przedstawiciela PFRON-u wynikało, że firmy zarządzane przez Emiliana K. ubiegały się o dofinansowanie i nie ponosiły zadeklarowanych kosztów pracy, czyli wynagrodzeń, kosztów ubezpieczeń społecznych pracowników i pracodawcy oraz zaliczek na podatek dochodowy.
Czytaj więcej na kolejnym slajdzie>>>>