Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Afera gruntowa" w Kleszczowie. Dwa miesiące po wyroku, a uzasadnienia wciąż nie ma

Maciej Wiśniewski
Od wyroku w sprawie Kazimiery T., byłej wójt Kleszczowa, mijają już dwa miesiące a uzasadnienia wciąż nie ma
Od wyroku w sprawie Kazimiery T., byłej wójt Kleszczowa, mijają już dwa miesiące a uzasadnienia wciąż nie ma Maciej Wiśniewski/archiwum Dziennika Łódzkiego
Dwa miesiące czeka już na uzasadnienie wyroku Kazimiera T. Była wójt Kleszczowa wciąż nie może się odwołać od niekorzystnego wyroku sądu.

Kazimiera T., była wójt Kleszczowa, a obecnie radna w najbogatszej gminie w kraju i członek zarządu Fundacji Rozwoju Gminy Kleszczów, ciągle czeka na pisemne uzasadnienie wyroku w sprawie "afery gruntowej".

Niekorzystny dla byłej wójt wyrok zapadł 14 listopada ub. roku przed sądem w Bełchatowie. Kazimiera T. została uznana za winną i skazana na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata, pół miliona złotych grzywny (plus 200 tys. kosztów sądowych) i 7-letni okres zakazu pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach samorządowych. Zaraz po wyjściu z sali rozpraw obrońcy Kazimiery T. zapowiadali apelację.

Od wyroku odwołać chcą się też oskarżyciele posiłkowi. Pokrzywdzona w aferze rodzina z Łuszczanowic nie otrzymała bowiem rekompensaty. Choć od wyroku mijają dwa miesiące, uzasadnienia nie ma. Sąd przedłużył termin na jego sporządzenie do końca stycznia. - Zrobiono to z uwagi na duże skomplikowanie sprawy i obszerny materiał dowodowy - mówi Aneta Świtalska-Forenc, przewodnicząca wydziału karnego.

Dopiero po uzyskaniu uzasadnienia strony będą mogły wnieść apelację.

Kleszczów - oaza dobrobytu w cieniu kominów bełchatowskiej elektrowni. Źródło: TVP/X-news

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki