Akcja policji miała miejsce 8 sierpnia. Policjanci drogą operacyjną ustalili, że narkotyki mogą znajdować się w sklepie przy ul. Abramowskiego w centrum Łodzi. Pojechali, aby sprawdzić. Na miejscu byli po godz. 10. Zastali 39-letniego sklepikarza. Nie krył zdziwienia wizytą stróżów prawa i zapewniał, że sklepie nie ma żadnych środków odurzających. Jednocześnie nie potrafił ukryć zdenerwowania i zaniepokojenia. Szybko okazało się, że miał ku temu powody.
Akcja policji: pies trafił bez pudła
- Na miejsce do pomocy została wezwana przewodniczka z psem tropiącym, która na co dzień pełni służbę w Wydziale Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Trop czworonożnego funkcjonariusza od razu zaprowadził na zaplecze sklepu. Sprawdzeniu poddane zostało biurko, przy którym stanął pies służbowy Oskar. Po odsunięciu biurka policjanci znaleźli wiaderko, w którym schowane były…. białe kryształki. Łącznie stróże prawa zabezpieczyli blisko 60 gramów brutto środków odurzających, telefony komórkowe, pieniądze w kwocie 4,7 tys. zł i wagę elektroniczną – informuje aspirant Kamila Sowińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Akcja policji: odpowie za mefedron
Podejrzany w rozmowie z policjantami przyznał się, że znalezione przez nich narkotyki stanowią jego własność. Trafił do policyjnej izby zatrzymań. Podczas przesłuchania usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości substancji odurzających – mefedronu, za co grozi mu kara 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu został aresztowany tymczasowo. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci I komisariatu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź – Śródmieście.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?