Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja "Strych". Coraz więcej chętnych. Łodzianka trzy dni stała w kolejce by wynająć strych

Agnieszka Magnuszewska
Wielu łodzian chciałoby wynająć strych, by samodzielnie przekształcić go na mieszkanie. Dotyczy to jednak tylko strychów, które znajdują się w wyremontowanych kamienicach.

Trzy dni i trzy noce w kolejce? To nie wspomnienia z okresu PRL, tylko sytuacja z ubiegłego tygodnia. Łodzianom tak zależy na wynajmie strychów w wyremontowanych kamienicach, na których mogą stworzyć mieszkania, że stoją długie godziny w kolejce do złożenia wniosku. Innego wyjścia nie ma, bo jednym z głównych kryteriów przy przydzielaniu strychów jest kolejność zgłoszeń. W ubiegły czwartek (18 lutego) Biuro ds. Rewitalizacji i Rozwoju Zabudowy Miasta w magistracie rozpoczęło nabór wniosków do piątej edycji akcji „Strych”. Kolejka ustawiła się już w poniedziałek (1 lutego) o godz. 14. Pierwsza w niej była Magdalena Filipczak, zainteresowana strychem w kamienicy przy ul. Więckowskiego 80.

CZYTAJ TEŻ: Łodzianie coraz dłużej czekają na swój strych

- Staraliśmy się o strych w poprzedniej edycji, gdy pierwszeństwo miały wielodzietne rodziny, ale się nie udało. Teraz postanowiliśmy z mężem, że staniemy w kolejce trzy dni wcześniej. Oczywiście pomagała nam teściowa i jej przyjaciel, bo przy trojgu małych dzieci (rok, trzy i pół roku i sześć lat - przyp. red.) trzeba się zorganizować. A i tak na jedną osobę przypadało po dziesięć - jedenaście godzin w kolejce - mówi pani Magda.

Jeszcze w poniedziałek dołączył do kolejki mężczyzna także zainteresowany strychem przy ul. Więckowskiego 80. - We dwoje było raźniej i można było na chwilę wyrwać się do domu, gdy druga osoba pilnowała kolejki - dodaje pani Magda. - Gdy biuro było otwarte, czekaliśmy w kolejce na korytarzu, a gdy zamknięte, siedzieliśmy w samochodach.

CZYTAJ TEŻ: Akcja "Strych". Kolejne strychy w Łodzi do zamieszkania

- W szczycie, czyli w środę po zakończeniu pracy biura, w kolejce oczekiwało kilkanaście osób, ale w czwartek o godz. 7 przed biurem czekało już blisko 50 osób. Jednak składanie wniosków przebiegło sprawnie, bo kilka dni wcześniej zawiązał się komitet kolejkowy i wszyscy przestrzegali zasad - dodaje Marcin Obijalski, dyrektor Biura ds. Rewitalizacji.

Pani Magda składała wniosek w czwartek o godz. 8.

- Gdy wychodziłam z biura, kolejka ciągnęła się od pierwszego piętra do drzwi wejściowych na parterze - wspomina łodzianka, której przydzielono 82 mkw. strychu.

Spośród 60 złożonych wniosków aż 59 dotyczyło strychów przy ul. Więckowskiego 76 i 80, na których łącznie powstanie osiem mieszkań. Tylko jeden chętny był na strych przy Pogonowskiego 79. Jego wniosek został jednak odrzucony z powodów formalnych.

CZYTAJ TEŻ: Akcja "Łódzki Strych". Strychy czekają na nowych lokatorów

Strychami przy Gdańskiej, Łagiewnickiej i Kopernika w ogóle nie było zainteresowania, bo żaden z nich nie był w wyremontowanej kamienicy. Adaptacja strychu w takiej nieruchomości jest znacznie łatwiejsza i tańsza, bo nie trzeba podwyższać w niej dachu i ma się doprowadzone media. W poprzednich edycjach konkursu oferowano tylko jeden strych w wyremontowanej kamienicy przy ul. Legionów 15.

Strychu do adaptacji nie będzie też w kamienicy przy ul. Więckowskiego 4, której remont się rozpoczął. - To gruntowny remont za 5,4 mln zł, w trakcie którego zostaną wyremontowane fundamenty, więźba dachowa, stropy, podwórko - wylicza Paweł Bliźniuk, radny PO. - Do tej pory na remonty w programie „Miasto kamienic” wydaliśmy 200 mln zł, a w tym roku mamy na to 10 mln zł. Ale liczymy na wiosenną korektę budżetu. Zakładamy, że na remonty kamienic przekazane zostana zwroty podatku VAT do budżetu.

Miasto spodziewa się zwrotu VAT na poziomie podobnym do 2015 r. czyli 32 mln zł.

CZYTAJ TEŻ: Mieszkania w Łodzi do wynajęcia na strychach i poddaszach

Strychy do wynajęcia
W czterech poprzednich edycjach akcji „Strych” oferowano pomieszczenia na poddaszu w 33 nieruchomościach.

Mogło w nich powstać łącznie około 60 mieszkań. Jednak łodzianie skusili się tylko na wynajem 30 strychów (część zrezygnowała). Strychy, na które nie ma chętnych w jednej edycji, są oferowane w kolejnych. Czasem najemcy rezygnują ze strychów, bo przerastają ich koszty adaptacji tych pomieszczeń na mieszkania. Obecnie trzynaście strychów jest w trakcie adaptacji na mieszkanie, z tego siedem jest po uzgodnieniu dokumentacji technicznej, a dwa zostały już wyremontowane przy ul. Zachodniej i Dąbrowskiego. Osoba, która otrzyma prawo mieszkania na strychu, ma dwa lata, by zaadaptować go na mieszkanie (łącznie z opracowaniem dokumentacji technicznej, uzyskaniem niezbędnych pozwoleń). Dokonuje prac na własny koszt, jednak gdy podpisze z magistratem umowę najmu, może liczyć na sporą zniżkę. Od czynszu jest odejmowane 80 proc. kosztów poniesionych na adaptację strychu. To oznacza, że przez kilka lat można w ogóle nie płacić czynszu. Nie ma jeszcze możliwości wykupu strychu.

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 15 - 21 lutego 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki