Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alarm bombowy w remizie strażackiej OSP Góra św. Małgorzaty. Pijany żartowniś groził, że wysadzi strażaków w powietrze

Łukasz Janikowski
Łukasz Janikowski
Polska Press/archiwum
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy w ciągu kilku godzin ustalili i zatrzymali mężczyznę, który dla żartu wywołał alarm bombowy w remizie strażackiej. Mężczyzna tłumaczył, że chciał zrobić na złość strażakom. Teraz grozi mu kara do 8 lat więzienia!

Do zdarzenia doszło w sobotę 10 lutego. Po godz.14.00 dyżurny policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego. Anonimowy mężczyzna informował, że bomba wybuchnie w remizie OSP Góra Św. Małgorzaty.

– Natychmiast po otrzymaniu tej informacji wdrożono stosowne procedury – informuje łęczycka policja. – Pod wskazanym adresem pojawili się policjanci, a wśród nich pirotechnik. Budynek został dokładnie sprawdzony, nie znaleziono jednak żadnego zagrożenia. W tym samym czasie policjanci ustalali tożsamość anonimowego zgłaszającego. Szybko okazało się, że to 46-letni mieszkaniec powiatu łęczyckiego.

Policjanci ustalili, że mężczyzna przebywał u swojej rodziny. W ciągu zaledwie czterech godzin od zgłoszenia policjanci zatrzymali żartownisia. Mężczyzna był pijany, miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. 46-latek oświadczył, że dla żartu powiadomił o bombie. Chciał w ten sposób zrobić na złość strażakom z OSP Góra Św. Małgorzaty. Zatrzymany usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu powodującego zbędne czynności policji. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki