Chodzi o alarm bombowy, który w miniony poniedziałek sparaliżował naukę w Gimnazjum nr 1 i Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Sterlinga. Ktoś zadzwonił pod numer alarmowy Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego i oznajmił, że we wspomnianych szkołach dojdzie do wybuchu. W tej sytuacji zarządzono ewakuację trzech klas, których uczniowie wyszli na boisko. Do akcji wkroczyli policjanci i pirotechnicy, którzy skrupulatnie zbadali budynek szkolny, ale niczego podejrzanego nie znaleźli. Był to więc kolejny fałszywy i bezmyślny alarm bombowy.
Sprawą zajęli się kryminalni z I komisariatu w Śródmieściu, którzy najpierw wytypowali, a potem zatrzymali „dowcipnisia”. Był to 19-latek, który został zatrzymany w mieszkaniu przy ul. Grzegorza Palki. Był zaskoczony i nie stawiał oporu.
- Już we wstępnej rozmowie z policjantami przyznał się, że zadzwonił na numer alarmowy i powiadomił o bombie. Nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Stwierdzi, że podczas zgłoszenia był pod wpływem alkoholu i nie pamięta treści rozmowy. Policjanci ustalili, że mężczyzna nie miał nic wspólnego ze szkołą. W przeszłości miał już konflikt z prawem. Notowany był za narkotyki - informuje Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Czytaj też:Alarm bombowy w szkole na Sterlinga w Łodzi. Ewakuacja uczniów [ZDJĘCIA]
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 14 – 20 marca 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?