To właśnie w tej rezydencji w styczniu 1945 roku - zaraz po wejściu do miasta Armii Czerwonej - doszło do głośnej tragedii. W obawie przed szykanami ze strony nowych władz samobójstwo popełnili: Bruno Biedermann, jego żona Luiza i córka Matylda. Ich ciała pochowano w parku przy pałacu.
"Zabiłem strzałami z rewolweru żonę i córkę - czytamy w liście pożegnalnym zostawionym przez Brunona. - Nie rabować naszego prywatnego majątku w mieszkaniu, ale podzielić go sprawiedliwie".
Rezydencja składa się z dwóch budynków połączonych łącznikiem. Wnętrza były bogato wyposażone w brązy, srebra, meble, kryształy, boazerie, sztukaterie. Ozdobą były też obrazy i rzeźby pochodzące z kolekcji Alfreda Biedermanna - juniora. Po wojnie z dawnego wyposażenia niewiele ocalało. Dzisiaj w pałacu mieści się m.in. Katedra Historii Sztuki UŁ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?