Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ambasador Kuby z wizytą w Łodzi

Marcin Bereszczyński
Juan Castro Martinez (w środku) krył się przed deszczem w Irish Pubie
Juan Castro Martinez (w środku) krył się przed deszczem w Irish Pubie Maciej Stanik
Ambasador Kuby w Polsce Juan Castro Martinez odwiedził w poniedziałek Łódź. Spacer Piotrkowską popsuł deszcz, ale nic nie przeszkodziło ambasadorowi w zwiedzaniu Muzeum Kinematografii, szkoły filmowej, Muzeum Miasta Łodzi i Manufaktury.

Ambasador spotkał się również z łódzkimi przedsiębiorcami. Juan Castro Martinez przyjechał do Łodzi na zaproszenie posła Dariusza Jońskiego, członka Polsko-Kubańskiej Grupy Parlamentarnej. Jest też drugi powód. Żona posła Małgorzata Espinoza-Jońska jest pół Kubanką, pół Polką.

- Polacy i Kubańczycy mają podobne charaktery, zwłaszcza do imprezowania. Gdy dobrze się bawią, to impreza przeciąga się na następny dzień - powiedział Juan Castro Martinez.

Ambasadorowi spodobała się Łódź i jej architektura. Stwierdził, że ma wrażenie, jakby dotykał historii naszego miasta. - Jestem ambasadorem Kuby od półtora roku - mówił Juan Castro Martinez. - Pierwszy rok poświęciłem Warszawie, poznawaniu miasta, polityków i biznesmenów. Obecnie zwiedzam inne polskie miasta. Poznałem Kraków, Trójmiasto, Wrocław, a teraz poznaję Łódź.

Ambasador liczy na to, że rozwinie się współpraca między Polską i Kubą. Ma nadzieję na wymianę kulturalną, handlową - dotyczącą złóż miedzi na Kubie oraz turystyczną. Na Kubie prowadzony jest program budowy hoteli z 17 tys. pokojami noclegowymi. Ciekawostką jest, że te hotele wyposaża m.in. jedna z łódzkich firm. Współpracy obu państw ma służyć również uruchomienie stałych lotów z Warszawy do Hawany oraz listopadowa wyprawa polskich biznesmenów na Kubę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki