Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobusem MPK z Łodzi do Tuszyna

Patrycja Król
Podróże z Tuszyna do Łodzi prawie 100 zł tańsze w skali miesiąca? Dwa autobusy na godzinę i przejazd nowoczesnym taborem MPK? Niemożliwe? A jednak. Władze Tuszyna właśnie rozpoczęły rozmowy z łódzkim Zarządem Dróg i Transportu na temat wydłużenia trasy autobusu nr 50 ze Rzgowa.

- Połączenie Tuszyna z dworcem Łódź Kaliska w Łodzi rozwiązałoby nasze problemy komunikacyjne na wiele lat - mówi Jan Bielicki, burmistrz miasta.

Do tej pory obsługą pasażerów zajmował się łódzki PKS. Autobusy są jednak niepunktualne, często w ogóle nie podjeżdżają na przystanki, a tabor pozostawia wiele do życzenia. Co gorsza, miasto dopłaca do tej usługi 150 tys. zł rocznie.

- Teraz zaoszczędzimy połowę tej kwoty, a pasażerowie zyskają - przekonuje Bielicki.

Mieszkańcy Tuszyna są zmuszeni kupować dwa bilety miesięczne - na przejazd pekaesem do ul. Broniewskiego (za 98 zł) i potem migawki po Łodzi (88 zł). Oprócz oszczędności w portfelu mieliby aż 34 kursy w ciągu dnia. Tomasz Klimczak, rzecznik ZDiT, twierdzi, że rozmowy są na dobrej drodze.

- Najbardziej prawdopodobny termin uruchomienia połączenia to 1 stycznia 2011r. - mówi.

Zaprzecza natomiast, że przedłużeniu ulec mogłaby linia nr 70.

- To linia komercyjna, utworzona na mocy porozumienia z prywatną osobą. W obecnym kształcie nie jest możliwa zmiana jej przebiegu - dodaje.

Teraz wszystko w rękach burmistrza konstruującego przyszłoroczny budżet. - Znajdę pieniądze na ten cel. Bardzo zależy nam na autobusach MPK - przekonuje Bielicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki