Zadyma w klubie przy ul. Piotrkowskiej (nieopodal skrzyżowania z ul. Struga) wybuchła po północy. Zachowanie trzech klientów skłoniło ochroniarzy do nieprzyjemnej reakcji - wyprosili ich z lokalu. Niechciani goście (młodzi mężczyźni) bardzo się zdenerwowali, wsiedli do zaparkowanego w pobliżu samochodu i odjechali z piskiem opon. W trakcie jazdy z duża prędkością uderzyli w gazon kwiatowy i fragment ogródka, ale nie zatrzymali się. Bulwersujące zachowanie rejestrowała kamera monitoringu miejskiego.
- Po kilku minutach dwóch wyproszonych gości wróciło na deptak pieszo. Jeden trzymał w ręku nieustalony dotąd przedmiot - informuje Katarzyna Zdanowska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Na szczęście nie użyli ich, bo na widok ochroniarzy uciekli... Policjanci zabezpieczyli uszkodzony w trakcie kolizji samochód, szukamy kierowcy i pasażerów.
W nocy do dyżurnego policji dzwonili świadkowie tegoż incydentu. Twierdzili, że mężczyźni się biją. W ruch miały pójśc kije bejsbolowe.
Poszukiwani klienci, którzy prawdopodobnie szukali zemsty, odpowiedzą za zniszczenie mienia (art. 288 KK), za co grozi do 5 lat więzienia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?