Badminton. Prezydent Łodzi ma sentyment do kometki. Międzynarodowa umowa podpisana

Zaczniemy od umowy, bo sukcesów na korcie nasze reprezentacje nie miały. Kobieca i męska reprezentacja Polski po piątkowych porażkach na fazie grupowej zakończyły swój udział w mistrzostwach Europy w badmintonie w Łodzi. Polacy przegrali z broniącymi tytułu Duńczykami 0:5, a Polki uległy Francuzkom 1:4.
Turniej potrwał do niedzieli, ale w sobotę podpisano w Sport-Arenie umowę o współpracy między federacjami Polski, Czech, Słowacji i Węgier, na mocy której powstaną nowe europejskie rozgrywki między tymi federacjami. Na uroczystym podpisaniu umowy była obecna prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, bo mistrzostwa zostały objęte honorowym patronatem Prezydent Miasta Łodzi.
W konferencji wzięli udział: prezes Polskiego Związku Badmintona Marek Krajewski, prezydent Czeskiej Federacji Badmintona Petr Martinec, sekretarz generalna Słowackiej Federacji Badmintona Zuzana Rajdugová, prezydent Węgierskiej Federacji Badmintona Peter Kapitany, prezydent Badminton Europe Sven Serre.
– To porozumienie zostało wypracowane przez pół roku przez cztery federacje: czeską, słowacką, węgierską i polską – mówił prezes. – Zawiera trzy podstawowe filary. Pierwsze to jest wspólne szkolenie dzieci i młodzieży. Mówimy tutaj o wykorzystywaniu naszych centrów szkoleniowych, które są zlokalizowane we wszystkich krajach. Dalej to jest szkolenie sędziów badmintona. Bierzemy pod uwagę wymianę sędziów, żeby jeździli i wzajemnie się szkolili. Trzeci filar to wspólna organizacja zawodów sportowych, a co szczególnie dla nas jest ważne to odtworzenie Ligi Europejskiej Badmintona. Została ona jakiś czas temu niestety zawieszona, natomiast tutaj staraniami czterech krajów przy współpracy z prezydentem federacji europejskiej chcielibyśmy taką ligę badmintona odtworzyć. Warto wspomnieć, że już prawie sześć lat temu prezes Marek Krajewski reaktywował polską ligę badmintona. W chwili obecnej mamy ekstraligę badmintona, pierwszą i drugą ligę. Gramy na poziomie europejskim. Chcemy iść za ciosem i rozszerzać rozgrywki dalej.
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska otrzymała od prezesa Polskiego Związku Badmintona rakietkę do badmintona i koszulkę reprezentacyjną z jej nazwiskiem.

– Przede wszystkim gorąco witam w Łodzi – mówiła prezydent miasta Hanna Zdanowska. – Dziękuję, że państwo nam zaufaliście i w Łodzi odbywa się to ważne wydarzenie. Mam nadzieję, że nie jest to jednorazowe, tylko że zagościcie u nas na stałe. Bardzo mnie cieszy, że właśnie w Łodzi historia się zaczyna po raz wtóry z tego co państwo mówicie, jest szansa, że znów badminton, a po mojemu kometka, bo w moich czasach to była kometka, kiedy ja grałam jako młoda osoba, będzie bardzo fajną dyscypliną sportu. Badminton jest też sportem rodzinnym i naprawdę daje dużo radości szczególnie dla młodego pokolenia. Dziękuję i powodzenia. Niech się dzieje badminton w Łodzi.

Podczas rywalizacji na kortach Sport-Areny było zdecydowanie gorzej. Biało-czerwoni nie mieli większych szans w starciu z Duńczykami, którzy nie tylko bronią tytułu, ale wygrali w każdej edycji rozgrywanych od 2006 roku Drużynowych Mistrzostw Europy.
W piątkowym meczu z Polakami – podobnie, jak we wcześniejszych meczach z Niemcami i Czechami - nie stracili nawet jednego seta.
Gospodarze imprezy udział w turnieju zakończyli na trzecim miejscu w grupie 1 z bilansem jednego zwycięstwa (nad Czechami 3:2) i dwóch porażek (wcześniej ulegli Niemcom 1:4).
„Naszym celem w tym turnieju było wygranie z Czechami i to się udało. Wiedzieliśmy, że ekipy Danii oraz Niemiec są w tym momencie dla nas zbyt silne. Spotkania z nimi potraktowaliśmy jako naukę i zdobycie doświadczenia. Czesi są na podobnym, co my poziomie. Nasi zawodnicy pokazali w tym meczu charakter” – podsumował trener gier podwójnych reprezentacji Polski Adam Cwalina.
W drugim piątkowym spotkaniu gr. 1 Niemcy wygrali z Czechami 4:1. W gr. 2 Francja pokonała Ukrainę 5:0, a Anglia zwyciężyła Holandię 3:2. Awans do półfinału wywalczyli Duńczycy, Niemcy, Francuzi i Anglicy.
Z trzema porażkami turniej zakończyła kobieca reprezentacja Polski. W piątek gospodynie imprezy uległy Francji 1:4. Z pięciu pojedynków zwycięsko wyszły jedynie deblistki Paulina Hankiewicz i Kornelia Marczak. Wcześniej Polki przegrały z Turcją 1:4 i broniącą tytułu Danią 0:5.
Może dzięki podpisanej umowie i patronatowi Łodzi nad badmintonem ta dyscyplina sportu zacznie odnosić w Polsce większe sukcesy. ą