Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baletmistrz z Uzbekistanu nie dostanie odszkodowania

Wiesław Pierzchała
Baletmistrz z Uzbekistanu nie dostanie odszkodowania
Baletmistrz z Uzbekistanu nie dostanie odszkodowania Jakub Pokora
Tancerz artysta Aliszer Biego, repatriant z Uzbekistanu, który w sądzie domagał się 100 tys. zł odszkodowania od Urzędu Miasta i Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi za to, że fatalnie zorganizowały jego przyjazd do Łodzi, nie dostanie ani grosza. W środę Sąd Okręgowy w Łodzi nie uznał jego racji i oddalił pozew. Wyrok nie jest prawomocny i baletmistrz zapowiada apelację.

- 3 lata walczyłem o należne mi odszkodowanie i wszystko na nic - narzeka Aliszer Biego. - Jestem rozżalony i rozgoryczony. Uważam, że wyrok ten jest niesprawiedliwy i dla mnie krzywdzący. Dlatego nie zamierzam składać broni i będę walczył dalej. Nie mam pracy i utrzymuję się jedynie z emerytury wynoszącej 650 zł. Razem z moim obrońcą zamierzam też wybrać się do wojewody, by przedstawić swoje racje i argumenty.

60-letni Aliszer Biego urodził się w Taszkiencie. Matka była Polką, a ojciec Uzbekiem. Ukończył szkołę baletową. Jako solista występował na deskach teatrów operowych. Potem uczył tańca i coraz częściej myślał o kraju przodków matki. Nawiązał kontakt ze szkołą baletową w Łodzi i zaczął starać się o przyjazd do Polski.

- Zaproszenie otrzymałem z Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi, który potem umył ręce, gdy okazało się, że zaproszenie powinien wystawić Urząd Miasta - mówi Aliszer Biego. - Wprawdzie otrzymałem status repatrianta, ale zaczęła się kłopoty z posadą i mieszkaniem.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki