Wiadomo, że nie chodzi tu o trenera, bo pozycja Kamila Kieresia jest bardzo mocna. Raczej można spodziewać się zmian w zespole. Jeśli PGE GKS będzie grał tak, jak w ostatnich spotkaniach, jest mało prawdopodobne, by udało mu się utrzymać pozycję w górnej połowie tabeli. A to przecież, według obecnego systemu rozgrywek, gwarantuje utrzymanie i daje szansę walki o miejsce w europejskich pucharach.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, piłkarze w tym sezonie zapłacili już kary za fatalny mecz w Pucharze Polski z Piastem w Gliwicach. To był pierwszy występ w tym roku, w którym zespół zaprezentował się fatalnie. Później przyszło jeszcze zwycięstwo nad Jagiellonią w Białymstoku, po czym zespół wyraźnie zaczął grać dużo słabiej. A ostatni mecz w Kielcach był już kompromitacją piłkarzy PGE GKS, którzy w pierwszej połowie oddali zaledwie jeden i do tego niecelny strzał, a w sumie tylko raz przez 90 minut posłali piłkę w światło bramki.
Oczywiście, jest sporo faktów, które nieco tłumaczą piłkarzy, jak choćby problemy z kontuzjami w zespole. Ale nie zmienia to faktu, że wyniki są za słabe w stosunku do możliwości piłkarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?