Jak oznajmił szef MON Tomasz Siemioniak zwiększenie liczby kobiet w armii jest jednym priorytetów armii w tym roku. "Gazeta
Wyborcza", która podała tę informację wyliczyła skrupulatnie, że w Wojsku Polskim służy zaledwie 2 tysiące kobiet na 100 tysięcy żołnierzy (2 procent), podczas gdy w Wielkiej Brytanii prawie 10 procent, we Włoszech 13 procent, a w Czechach jeszcze więcej.
Obrona przeciwlotnicza leży, niedługo nie będzie z czego strzelać do ruskich rakiet i samolotów jakby przyszło co do czego, po 11 latach budowy zrezygnowano z budowy jedynej polskiej korwety, szkolimy pilotów F-16 w USA, bo sami nie mamy odpowiednich samolotów, ale priorytetem jest zwiększenie liczby kobiet w wojsku.
Chyba, że polska kobieta po założeniu munduru nabiera jakichś właściwości bojowych, o których polski mężczyzna może tylko śnić. Aż boję się myśleć, że w tym priorytecie sił zbrojnych na ten rok chodzi przede wszystkim o dorównanie innym armiom we wskaźniku poprawności politycznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?