Mimo porażki w grze drużyny trenera Adama Grabowskiego było sporo dobrych fragmentów. Widać, że łódzkie siatkarki są jeszcze w okresie intensywnego treningu na siłowni, bo nogi nie były tak lekkie jak w sezonie startowym. To był wartościowy sprawdzian, bo łodziankom przyszło grać przeciwko tak wysokiemu blokowi, jakiego w polskiej lidze chyba nie będą mieć po drugiej stronie siatki.
Najlepszy był pierwszy set łodzianek. Grały skoncentrowane, dobrze przyjmowały zagrywkę, a urozmaicone akcje w ataku mogły się podobać. Od stanu 7:10 żadna drużyna nie prowadziła wyżej niż dwoma punktami. Kluczowe znaczenie miały dwie akcje Doroty Ściurki przy stanie 22:23, a następnie atak Natalii Nuszel na 25:24. Ostatnie akcje seta były dziełem Sylwii Pyci, najpierw atak, a za chwilę blok (27:25).
W kolejnych partiach było już gorzej. Inicjatywę miały Rosjanki, a wśród nich także jedyna zawodniczka zagraniczna Brazylijka Ana Paula Ferreira "Fofinha". Nadzieja dla łodzianek pojawiła się na początku czwartej partii, kiedy było 4:1, ale za chwile znów na boisku rządził Fakieł. Trener Beef Master Budowlanych Adam Grabowski dał pograć wszystkim zawodniczkom. Najmniej grała rozgrywająca Ewa Cabajewska, ale takie było założenie trenera. W środę w Kleszczowie ona zacznie mecz, a epizody będzie grać Magda Śliwa.
W składzie drużyny prowadzonej przez mistrza olimpijskiego z Moskwy 1980 i wicemistrza z Seulu 1988 Jurija Panczenki były dwie byłe reprezentantki Rosji: rozgrywająca Maria Żadan i środkowa Natalia Alimowa oraz zawodniczka młodzieżowej "sbornej", atakujące Tatiana Holina, kreowana na następczynię legendarnej Jekateriny Gamowej i nawet przypominająca ją sylwetką.
Największa zmiana jakościowa w grze łodzianek w porównaniu z ubiegły sezonem jest w rozegraniu, ale w konsekwencji także w taktyce gry zespołu. Takiej rozgrywającej jak Magdalena Śliwa w Budowlanych jeszcze nie było. Wielokrotnie jej koleżanki i to zarówno na skrzydłach, jak i na środku atakowały bez bloku. Imponujące jest zrozumienie Magdy Śliwy ze środkowymi. O ile w przypadku Sylwii Pyci to nie dziwi, bo obie znają się z reprezentacji Złotek, to znakomite zgranie z Olgą Tracz po krótkim przecież okresie wspólnych treningów miło zaskakuje.
W Beef Master Budowlanych testowana jest grająca na pozycji przyjmującej 27-letnia Kubanka Noris Cabrera. W minionym sezonie zdobyła tytuł mistrzyni Polski wraz z trenerem Adamem Grabowskim i Anitą Kwiatkowską. Później szukała nowego pracodawcy w Rosji, ale ostatecznie wróciła do Polski i trafiła do Łodzi. Zaczęła fatalnie, od trzech błędów, ale później pokazała olbrzymie możliwości w ataku. Widać, że brakuje jej treningu, ma nadwagę, ale trener Adam Grabowski będzie miał pewnie dylemat, czy pozostawić ją w zespole, czy szukać innej kandydatki.
- Staraliśmy się grać taką siatkówkę, nad jaką pracujemy - powiedział nam po meczu trener Beef Master Budowlanych Adam Grabowski. - Oczywiście było jeszcze dużo błędów, ale generalnie jestem zadowolony. Udało nam się zagrać kilka takich akcji, które w Sulechowie jeszcze nie wychodziły. Chcemy grać szybko, ryzykownie, ale oczywiście za znacznie mniejszą liczbą błędów niż dziś. Mam doświadczone rozgrywające i jestem pewien, że poradzą sobie z taką grą. Noris Cabrerę znam bardzo dobrze i chciałem, żeby u nas grała. Zobaczymy, czy zostanie.
Beef Master Budowlani Łódź - Fakieł Nowyj Urengoj 1:3 (27:25, 20:25, 21:25, 19:25)
Budowlani: Magdalena Śliwa, Natalia Nuszel, Sylwia Pycia, Anita Kwiatkowska, Sorota Ściurka, Olga Tracz, libero Agata Durajczyk oraz Aleksandra Sikorska, Martyna Grajber, Ewa Cabajewska, Noris Cabrera. Trener: Adam Grabowski.
Fakieł: Maria Żadan, Ksenia Bondar, Natalia Alimowa, Tatiana Holina, Ana Paula, Natalia Rogaczewa, libero Ałła Galiejewa i Jelena Jeżowa oraz Jewgienia Iwaszowa, Daria Pisarenko, Anna Paregina. Trener: Jurij Panczenko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?