Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blandyna Madejak: "Padło 4 tysiące małych sklepów"

rozm. Alicja Zboińska
Grzegorz Gałasiński
Z Blandyną Madejak, dyrektorem biura Wojewódzkiego Związku ZrzeszeńKupców i Usługodawców w Łodzi, rozmawia Alicja Zboińska.

Nie będzie marketu przy ul. Cieszkowskiego. Protest mieszkańców przekonał radnych, którzy cofnęli zgodę na budowę sklepu. Zapewne to Panią cieszy?

Dobrze się stało, że wreszcie to mieszkańcy zdecydowali, co jest dla nich lepsze. Dawniej było tak, że odbywały się konsultacje społeczne, w których udział brali m.in. przedstawiciele rad osiedla, mieszkańcy. Ta praktyka zanika. Podczas niedawnej audycji radiowej, w której brałam udział, dowiedziałam się, że w Łodzi powstało już ok. 150 sklepów wielkopowierzchniowych, a do urzędu miasta wpłynęło 250 wniosków o lokalizacje nowych. Statystyki są zatrważające: w latach 2007 - 2014 w całym kraju zniknęło 30 tysięcy sklepików spożywczych, natomiast w pierwszym półroczu tego roku kolejne 4 tysiące sklepików. Markety dobijają drobny handel.

Jak w takim razie można pomóc drobnym handlowcom?

W obecnych warunkach nie ma możliwości odmowy wydania zgody na powstanie sklepu . Wyjścia są dwa: albo konsultacje społeczne, albo plan zagospodarowania przestrzennego. Markety często powstają na terenach prywatnych, nie można się przed nimi bronić. A drobni handlowcy nie mają takich możliwości jak duże sklepy. W hipermarketach płatność za towar jest bardzo rozciągnięta w czasie, w skrajnych przypadkach za towar płacą dopiero po 3 miesiącach. Drobni sklepikarze natomiast muszą płacić od ręki, a maksymalny czas odroczenia w ich przypadku wynosi 20 dni.

Czy wsparciem dla właścicieli małych sklepików nie byłby zakaz handlu w niedziele dla tzw. handlu wielkopowierzchniowego?

Drobni handlowcy mieliby możliwość zarobku w niedziele, ale zgodnie z przepisami musieliby swoim pracownikom płacić wyższe stawki za pracę w niedziele albo musieliby stanąć za ladą. To broń obosieczna. Pracę w niedziele tak, ale czy zrekompensuje ona utracone korzyści przez handel w marketach?Markety są czynne do godz. 21, 22, a część działa przez całą dobę. Mały przedsiębiorca nie będzie miał otwartego całą dobę sklepu spożywczego, gdyż koszty są za duże.

Dużo mówi się o konkurencji ze strony dużych sieci handlowych. Czy drobni handlowcy mogą w ogóle rywalizować z gigantami?

Realna konkurencja nie jest możliwa. W dużych sieciach sklepów ceny są bardzo niskie, co rodzi pytanie, skąd się takie biorą. Przecież duże sieci sklepów także mają pracowników, odprowadzają od nich składki na ubezpieczenie społeczne. Przewagą jest też to, że duże sieci sklepów nie mają artykułów jednego rodzaju, można tu kupić dosłownie wszystko.

Marketów nikt nie zlikwiduje. Jak można pomóc drobnym handlowcom, by ich sklepy przetrwały?

Drobni przedsiębiorcy borykają się z dużymi obciążeniami finansowymi, takimi jak składki na ubezpieczenia społeczne. To ogrom pieniędzy, które trzeba wypracować. Znam sklepik z artykułami malarskimi, który jest w rękach jednej rodziny od czasów II wojny światowej. Najpierw prowadził go ojciec, potem przejął syn, który nie zatrudnia pracowników, tylko sam z żoną obsługuje klientów. Udało im się przetrwać tylko dlatego, że w pobliżu nie ma marketów i żaden sklep wielkopowierzchniowy tam nie powstanie. Pierwszy właściciel jest już na emeryturze, otrzymuje ok. 800 zł miesięcznie. Dlaczego więc nie wprowadzić abolicji składek na ubezpieczenie? Przecież obecnie w wielu przypadkach składki są odprowadzane od połowy etatu, a ludzie pracują na cały etat. Można też obniżyć składki na ubezpieczenie społeczne, tak by ludzi było na nie stać. Chodzi o to, by wpływy były realne, a nie tylko na papierze.
Potrzebny jest też plan zagospodarowania przestrzennego, by nowe markety były lokowane na obrzeżach miast. W takiej sytuacji drobni kupcy będą mogli odetchnąć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki