34-letni łodzianin postanowił ukraść rower. Drobną przeszkodę stanowił co prawda fakt, że rower znajdował się na balkonie na IV piętrze, ale to nie odstraszyło 34-latka.
Do pewnego momentu misternie przygotowana kradzież przebiegała zgodnie z planem. W niedzielę ok. godz. 22:30 złodziej dostał się na balkon, zabrał niezabezpieczony rower i rozpoczął odwrót. Wtedy pojawiły się problemy...
- Jeden z sąsiadów usłyszał hałas dobiegający z balkonu sąsiada - informuje kom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Kiedy wyszedł na balkon, zauważył na wysokości trzeciego piętra mężczyznę znajdującego się po zewnętrznej stronie balustrady i trzymającego w ręce rower. Złodziej na widok mężczyzny puścił poręcz i spadł na ziemię.
34-latek trafił do szpitala im. Jonschera z licznymi złamaniami nóg. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Okazało się, że miał w organizmie prawie 1,8 promila alkoholu.
Za kradzież może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. W przeszłości mężczyzna był już karany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?