Budują Trasę Górna dzień i noc. Okoliczni mieszkańcy nie mogą spać

- Pod koniec ubiegłego tygodnia nie można było zmrużyć oka. W środku nocy budził nas hałas walców, które ubijały ziemię. Przecież takich prac nie powinno się wykonywać o godz. 1 w nocy - oburza się łodzianin z ul. Rzgowskiej.

Mieszkańcy osiedla zadzwonili w nocy z czwartku na piątek na policję.

- Zgłoszenie przyjęliśmy o godz. 1.11. Patrolowi, który przyjechał na miejsce, inżynier robót przedstawił zezwolenie na prace w trybie 24-godzinnym. Zapewnił też, że prace zakończą się o godz. 3 - wyjaśnia podkomisarz Adam Kolasa z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Taka informacja nie wystarczyła jednak osobie zgłaszającej problem, więc została pouczona przez policjantów, że może złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia zakłócania spokoju i porządku publicznego na komisariacie nr 8.

- Jednak takie zawiadomienie do tej pory nie wpłynęło - dodaje Kolasa.

Zarząd Dróg i Transportu przyznaje, że wykonawca Trasy Górna może pracować w godzinach wieczornych.

- W porze nocnej roboty prowadzone są sporadycznie, tylko gdy nie można prac zatrzymać. Wykonawca stara się aby prace były mało uciążliwe dla mieszkańców - zapewnia Małgorzata Niemiec-Zakolska z biura prasowego ZDiT.

Przekonuje też o tym Przedsiębiorstwo Mosty-Łódź, które buduje Trasę Górną.

- Fakt, wykonujemy nasyp wiaduktu nad Rzgowską, ale prace ziemne kończymy o godz. 22. Nie chcemy przeszkadzać okolicznym mieszkańcom - podkreśla Piotr Palmowski, dyrektor kontraktu. - W nocy natomiast betonujemy przy ścianach szczelinowych, bo prace te muszą być wykonywane jednym ciągiem i czasem proces technologiczny przeciąga się do późna. Jednak nie używamy w ich trakcie walców.

Trasa Górna ma być gotowa w 2015 r. Być może do końca roku drogowcom uda się oddać do użytku nową krańcówkę autobusową przy szpitalu Matki Polki. Na razie firma Mosty-Łódź czeka na dostarczenie specjalnego ciągu wiat.