Łukasz Madej uderzył w Czesława Michniewicza
Trzeba przyznać, że były reprezentant Polski na kanale "Foot Truck" u Łukasza Wiśniowskiego oraz Jakuba Polkowskiego nie szczypał się w język na temat Czesława Michniewicza. Trenera, z którym - przypomnijmy - pracował w 2003 roku w Lechu Poznań teraz ostro ocenił.
Łukasz Madej w swoim klubowym CV ma jeszcze takie kluby jak m.in. Śląsk Wrocław oraz Górnik Zabrze. W niedawnym wywiadzie przyznał, że pierwsze od 36 lat wyjście z grupy było opłacone dużym wstydem i patologią w tle. - Gra w defensywie może być sztuką. Raków Częstochowa wypracował ją do perfekcji. Przyjemnie się na nich patrzyło. A tutaj? Nie boję się tego tak nazwać. To była patologia polskiej piłki, jej najgorszy obraz - tłumaczył.
- To, jak my zagraliśmy na mistrzostwach świata, jest nie do przyjęcia. Mogę mu to powiedzieć prosto w oczy. Trenerze, to jest nie do przyjęcia, bo to była patologia. Dlatego my wychodzimy z grupy raz na 30 lat na mistrzostwach świata, bo taką patologię zagraliśmy. Cieszyliśmy się po błazenadzie
- kontynuował.
Trudno mu się dziwić. Niewątpliwy sukces reprezentacji został przykryty po pierwsze słabym stylem, jaki kadrowicze zaprezentowali, a po drugie oczywiście aferą związaną z premiami. Wszystko to się złożyło na "patologię polskiej piłki", o której mówił 41-letni emerytowany już piłkarz. Biało-Czerwoni na katarskich mistrzostwach wygrali tylko z Arabią Saudyjską (2:0), raz zremisowali z Meksykiem (0:0) i dwukrotnie polegli. Najpierw z Argentyną (0:2), a potem z Francją (1:3).
REPREZENTACJA w GOL24
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?