Ceny na łódzkim "Górniaku". Królują wiśnie i czereśnie, są truskawki

Truskawki nie są tak dorodne jak jeszcze dwa czy trzy tygodnie temu. Nie kupi się kilograma za 6-7 złotych. Ale na kilku stoiskach sprzedawano je po 10 zł za kilo.

- W sobotę były po 14 złotych i błyskawicznie je wykupiono – mówi sprzedawca truskawek. - Obniżyłem cenę do 10 złotych i nikt ich nie kupuje. Takie są prawa rynku. Widać ludzie mają już dość truskawek, przejedli się.

https://dzienniklodzki.pl/ceny-na-lodzkim-gorniaku-kroluja-wisnie-i-czeresnie-sa-truskawki/ar/c1-17710917?

Sprzedawcy z „Górniaka” twierdzą, że ceny są porównywalne jak w ubiegłym roku.

- Tylko teraz wszystko jest wcześniej – mówi rolnik spod Łęczycy. - Mamy dużo słońca, ale mało deszczu.

Dorodne czereśnie kupi się na rynku za 10 – 12 złotych. A jeszcze niedawno były po 16 – 18 złotych. Staniała również fasolka.

Teraz kilo kosztuje 12 złotych. Nie ma różnicy czy jest żółta czy zielona. Kilogram papryki kupi się za 19 zł, a pomidorów malinowych za 5-7 złotych. Kilo popularnych „gargameli” kosztuje 5 złotych. Za ogórki tzw. kiszeniaki płaci się 4,5 – 6 złotych. Zestaw do kiszenia można kupić już za 3 złote. Pęczek włoszczyzny kosztuje 5 zł, a natki pietruszki – 2 złote. Z 2 złote kupi się pęczek rzodkiewek.

Na rynku jest coraz więcej wiśni. Kilo kosztuje przeciętnie 10 zł, choć oczywiście bywają wyższe ceny. Za kilogram ładnego agrestu płacimy 6 zł, a porzeczki – 8 zł. Pojawiły się polskie śliwki. Kilogram dorodnych, żółtych ulen trzeba zapłacić 10 złotych. Pojemniczek malin to wydatek rzędu 6-7 zł. Główkę kapusty można kupić za 2 złote, a w jednym miejscu sprzedawano ją po złotówce. Kalafior kosztuje 5-6 złotych, a kilogram cukinii – 3 złote. Za kilo młodych ziemniaków płaci się średnio 2,5 złotych. Tylko rolnicy martwią się, że może zniszczyć je susza.

- Mam na 6 hektarach posadzone ziemniaki – żali się rolnik z okolic Ozorkowa. - Nie mam możliwości, by je podlewać. Jak w ciągu tygodnia nie spadnie deszcz to wszystko się zmarnuje.