Elwira ma 20 lat i takim jak ona mówi się, że ma całe życie przed sobą. Ale jej codzienność przeplata się leczeniem onkologicznych. Młoda kobieta choruje na nowotwór węzłów chłonnych i boi się, że agresywne leczenie w przyszłości może skutkować problemem z zajściem w ciążę. Jednak dzięki łódzkiemu programowi in vitro ona i jej chłopak mają większą szansę na posiadania dzieci.
Hania pierwsza w Łodzi. Sukces łódzkiego programu in vitro
- Jeżeli jest para, u której wykryto nowotwór i w przyszłości grozi jej bezpłodność z powodu leczenia lub z samego faktu nowotworu, to może być bardzo szybko kwalifikowana w ramach miejskiego programu in vitro do zabezpieczenia płodności - mówi Adam Wieczorek, radny miejski i przewodniczący komisji ochrony zdrowia w miejskiej radzie.
Jak to działa? - Jeśli np. choroba dotyczy kobiety, pobierane są komórki jajowe, jeśli mężczyzny - nasienie. Są one zamrażane. W przyszłości, jeśli para się wyleczy, a nawet jeśli w związku z leczeniem utraci płodność, będzie mogła z tego materiału skorzystać i posiadać własne potomstwo - dodaje radny Adam Wieczorek.
Agresywne leczenie nowotworowe może doprowadzić do utraty płodności
W programie in vitro przewidziano tzw. szybką ścieżkę onkologiczną, co oznacza zdecydowane przyspieszenie procedur, żeby udział w programie nie blokował rozpoczęcia leczenia. 20-letnia Elwira skorzystała właśnie z niej, a cała procedura została przeprowadzona w ciągu tygodnia.
Do łódzkiego programu in vitro zakwalifikowały się w sumie 324 pary. Są też efekty programu. Na świat przyszły pierwsze maluchy, a w najbliższych miesiącach urodzą się kolejne. W ciąży jest ponad 50 kobiet.
In vitro w Łodzi: Gameta i Salve Medica ponownie w miejskim programieŁódzki program był jednym z pierwszych, który wszedł tuż po wstrzymaniu dofinansowania dla rządowego in vitro - w lipcu ubiegłego roku. Stał się jednocześnie materiałem wzorcowym dla innych miast. Z przygotowanego programu skorzystał m.in. Gdańsk, który niedawno zaczął finansować u siebie procedury in vitro, ale także Szczecinek i Sosnowiec.
Zgodnie z założeniami programu, na który co roku z budżetu Łodzi ma być przeznaczany okrągły milion złotych, maksymalna wysokość dopłaty do jego zabiegu wynosi 5 tys. zł. Dofinansowane mogą być maksymalnie trzy procedury dla jednej pary. Do bardzo duże wsparcie dla par, ponieważ koszty zapłodnienia pozaustrojowego w zależności od ośrodka wahają się od 8 do 12 tys. zł. Z programu mogą korzystać kobiety do 40. roku życia, w wyjątkowych sytuacjach do 42.
Imię 20-latki zostało zmienione
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?