Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chyba pierwszy od 28 lat sylwester spędzę w domu!

Anna Gronczewska
archiwum prywatne
Rozmowa z Marcinem Włodarczykiem, DJ i wodzirejem z Łodzi

Mamy sylwester, rozpocznie się karnawał. Wiadomo, że pandemia wszystko zmieniła. Jak pan i pana koledzy radzą sobie w tych trudnych czasach?
Gdyby nie mój drugi biznes byłoby bardzo biednie. Wszystkie siły lokuje teraz w reklamę, mam nadzieję, że to zaprocentuje w przyszłości. Wcześniej w tym czasie odbywały się targi ślubne, eventowe. Teraz reklama przeniosła się do Internetu. Już w lutym miałem podpisaną umowę na imprezę sylwestrową. Wiadomo, że się nie odbędzie.

Nie będzie też studniówek..

Tak, podobnie jak wesel, w których się specjalizuje. A styczeń był miesiącem studniówek. Były podpisane umowy, ale wszystko trzeba odwołać. Tak jak zwrócić zadatki, które zostały wcześniej pobrane.

Mówi się, że w maju odbędą się bale maturalne. To dobrze?

Dobra perspektywa, tylko co z terminami? Może uczniowie pójdą na rękę i będą organizowane w środku tygodnia. Tak jak było po pierwszym lockdownie.

Dziś nie pozostaje nic innego jak powspominać minione sylwestry. Pamięta pan jakiegoś wyjątkowego?

Było ich kilka. Jeden z pierwszych większych prowadziłem w domu wczasowym „Horyzont” w Dąbkach koło Darłowa, skąd zresztą pochodzę. Goście bawili się na dwóch poziomach, co było dużą trudnością. Było ich blisko 1000. Nie zapomnę też imprezy sylwestrowej na plaży, w namiocie Lecha. Był bardzo klimatyczny. Wiadomo, że namiot był podgrzewany, ale sceneria pięknego, niezamarzniętego Bałtyku robiła swoje. Nie zapomnę też sylwestra na wrocławskim Rynku.

A łódzki sylwester?
Na przykład w restauracji Szmaragdowy ogród. Pary po wspaniałej zabawie lądowały, mimo grudnia, w ..fontannie. Goście wchodzili tam po północy. Chyba wszystko było zaplanowane. Szkoda, że na razie zostały nam wspomnienia. Tegoroczną imprezę sylwestrową miałem prowadzić w Piotrkowie Trybunalskim.
Gdzie teraz powita pan Nowy Rok?

Chyba w domu. W moim przypadku byłby to pierwszy taki sylwester od 28 lat. Choć jest jeszcze nadzieja, że spotkamy się ze znajomymi na „domówce”. Ale bardzo kameralnej. Bawiłyby się na niej dwie-trzy pary.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki