Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co tydzień Grudzień: Cuda z Łodzi

Jacek Grudzień
Przyznam, że przez pewien czas nie byłem w Łodzi, informacje z naszego miasta do mnie nie docierały.

Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić jak na początku września jeździ się po centrum miasta samochodem i czy efekt wschodniej obwodnicy miasta sprawił, że podróż samochodem po Łodzi jest łatwiejsza. I czy wreszcie autostrada A2 z Łodzi do Warszawy zakorkuje się jeszcze bardziej i kierowcy jak za dawnych czasów będą wybierać drogę przez Rawę i rozpocznie się wielka debata o tym, że na odcinku między Łodzią i Warszawą trzeba wybudować trzeci pas, bo bez niego szybka podróż autem do Warszawy stanie się niemożliwa. Temu wszystkiemu dopiero się przyjrzę i obiecuję, że do tematu wrócę.

Ale w tych nielicznych w ostatnim tygodniu wizytach na łódzkich stronach internetowych bardzo ucieszyła mnie wiadomość o tym, że Planetarium w EC1 zwyciężyło w konkursie pisma „National Geographic Traveler” 7 nowych cudów Polski. Uzyskało ponad 18 proc. głosów co jest wynikiem znakomitym, bo w konkursie były zgłoszone 32 obiekty. I te nowe tak jak planetarium i takie, które znamy od lat i nadal czekają na uznanie i odkrycie. Jak wielki to jest sukces może uświadomić fakt, że Puszcza Białowieska, którą zna każdy Polak dostała 4 proc. głosów, przepiękne Roztocze 7, ponad 3 proc. wolińskie klify. I tak można by wymieniać, bo rzeczywiście konkurencja była bardzo duża. W rywalizacji uczestniczyły także zabiegające o promocję i mające mnóstwo odwiedzających inwestycje jak Termy Bukowina, czy modny i przepiękny zamojski rynek. Planetarium miało też łódzkiego rywala - to dworzec tramwajowy Piotrkowska Centrum, zwany przez łodzian pieszczotliwie „stajnią jednorożców”. I to można się zacząć zastanawiać jak to się stało, że oddano na nią niewiele ponad 2 proc. głosów, chociaż dyskutowano o niej nie tylko w Łodzi dużo intensywniej niż o Planetarium. I codziennie z dworca korzystają tysiące ludzi. I nie chce tu w żadnym wypadku porównywać łódzkich zgłoszeń do „National Geographic” tylko wskazać na to jak wiele zależy od ludzi, którzy inwestycją się zajmują, z nią identyfikują. To moim zdaniem wielki sukces zespołu, który tworzy EC1 - miasto kultury i skutecznie potrafi przekonywać nie tylko łodzian, że dzieją się tu niesamowite rzeczy.

To także dowód na to, że w coraz większym stopniu jesteśmy społeczeństwem obywatelskim dumnym ze swojego miasta. Przez wiele lat narzekaliśmy, że wrocławianie utożsamiają się ze swoim miastem jak mało kto, wygrywając wiele podobnych zabaw wspierających promocję miejskich atrakcji. A projekt Hydropolis - wyjątkowy w naszym kraju prezentujący jak fascynująca może być woda też przegrał z Łodzią i łodzianami. Głosowanie dotyczyło wszystkich mieszkańców naszego kraju, ale nie mam najmniejszej wątpliwości, że podczas gali to właśnie dzięki głosom łodzian nasze miasto będzie prezentowane jako to, które ma najważniejszy z nowych cudów Polski. I mam nadzieję, że promocyjnie będzie to właściwie wykorzystane. Bo myślę, że promowanie tego wyróżnienia może jeszcze bardziej pomóc ludziom, którzy na sukces Planetarium pracowali i pracują. I nie wątpię, że nadkompletami na dotychczasowych pokazach się nie zadowolą. Bo temu, żeby inwestycje wokół EC1 zakończyły się pełnym sukcesem, potrzebni są ludzie, którzy będą z nich korzystali. Planetarium prognozuje świetnie i już łatwo wyobrazić sobie tłumy pokonujące drogę między starą elektrownią i Piotrkowską. Urzędników z budowanego tu banku, którym nie będzie chciało wracać się do Warszawy, bo tu będzie tak dużo ciekawych rzeczy się działo.

I tu trochę się rozmarzyłem, ale myślę, że warto przy okazji sukcesów w tego typu zabawach cieszyć się, że Łódź jest dla coraz większej liczby łodzian bardzo ważna. Bo gdy zastanawiam się nad sukcesami tych wakacji to myślę, że wiele osób zamiast spędzać czas przed komputerem lub telewizorem decydowało się na wycieczki po Łodzi. Spacery po Łodzi stały się czymś modnym tak jak od kilku lat weekendowe wyprawy po atrakcjach regionu łódzkiego i uczestniczenie w ciekawych wydarzeniach kulturalnych. I gdyby robić konkurs na nowe cuda Łodzi to sądzę, że oprócz tych uczestniczących w konkursie „National Geographic Traveler” wielką szansę na nową atrakcję, która pobudza wyobraźnię łodzian ma „Pasaż Róży”, jedno z najchętniej odwiedzanych, fotografowanych miejsc w minione wakacje. Takie, że wiele osób, które spacer Piotrkowską kończyły przy Narutowicza trasę wydłuża i maszeruje w stronę Placu Wolności. I przy niewątpliwej popularności „pasażu” żal sposobu w jakim zakończono współpracę z pomysłodawcami tego przedsięwzięcia związanego z „Festiwalem 4 Kultur”.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 29 sierpnia - 4 września 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki