Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CUPRA Leon ST 2.0 TSI 190 KM. Test, wrażenia z jazdy, dane techniczne, ceny i konkurencja

Kamil Rogala
CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że nie pasuje do charakteru marki. Spalanie nie jest zaskakująco niskie, dynamika zaskakująco dobra – ot nie wyróżnia się na żadnym polu. Więcej oszczędności znajdę w wersji 1.5 eTSI o mocy 150 KM (przy akceptowalnym ubytku dynamiki), albo w odmianie 2.0 TDI o mocy 150 KM (również z napędem 4Drive). Trzeba jednak przyznać, że dodanie „zwykłych” wersji silnikowych sprawiło, że CUPRA staje się o wiele ciekawszą marką i wychodzi naprzeciw potrzebom większej grupy kierowców. Czy to początek końca Seat-a? A może Hiszpanie trzymają w rękawie jakiegoś asa?
CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że nie pasuje do charakteru marki. Spalanie nie jest zaskakująco niskie, dynamika zaskakująco dobra – ot nie wyróżnia się na żadnym polu. Więcej oszczędności znajdę w wersji 1.5 eTSI o mocy 150 KM (przy akceptowalnym ubytku dynamiki), albo w odmianie 2.0 TDI o mocy 150 KM (również z napędem 4Drive). Trzeba jednak przyznać, że dodanie „zwykłych” wersji silnikowych sprawiło, że CUPRA staje się o wiele ciekawszą marką i wychodzi naprzeciw potrzebom większej grupy kierowców. Czy to początek końca Seat-a? A może Hiszpanie trzymają w rękawie jakiegoś asa? Kamil Rogala
Jakiś czas temu słowo „CUPRA” kojarzyło się ze sportowymi wersjami modeli Seata – głównie Ibizy i Leona. Od jakiegoś czasu jest to osobna marka, która zdaje się przejmować rynek i klientów marki-matki. Jednym się to podoba, innym nie, ale prawda jest taka, że kupno „zwykłego” Seata coraz bardziej traci sens, skoro możemy mieć lepiej wyglądającą wersję z miedzianym znaczkiem na masce. Przykładem jest Leon ST z silnikiem 2.0 TSI o mocy 190 KM.

Spis treści

Pierwotne założenia marki były proste – oferować bezkompromisowe modele o wysokiej mocy, że świetnym wyposażeniem, o zadziornym wyglądzie no i oczywiście w wyższej cenie. W przypadku modeli Formentor VZ, Ateca i Leon z silnikami 2.0 TSI o mocy 300 lub 310 KM wszystko się zgadza i nazwa CUPRA (połączenie słów Cup oraz Racing) idealnie pasuje, tak wprowadzenie bazowej odmiany modeli Formentor z silnikiem 1.5 TSI o mocy 150 KM oraz hybrydowych odmian Leona nieco się z genezą owej nazwy kłóci. Te modele mogłyby z powodzeniem występować pod nazwą Seat CUPRA-Line – czy coś w tym stylu. Fakt, nie każdemu potrzebny jest 300-konny, agresywny i twardy model, ale wtedy poszukujący spokojniejszego auta powinien kierować swe kroki do Seata. A tu proszę – jest Seat… wróć… CUPRA Leon ST w rozsądnej wersji z silnikiem 2.0 TSI o mocy 190 KM i z automatyczną skrzynią biegów.

CUPRA Leon ST. Stylistyka nadwozia/wnętrze

CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia,
CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że nie pasuje do charakteru marki. Spalanie nie jest zaskakująco niskie, dynamika zaskakująco dobra – ot nie wyróżnia się na żadnym polu. Więcej oszczędności znajdę w wersji 1.5 eTSI o mocy 150 KM (przy akceptowalnym ubytku dynamiki), albo w odmianie 2.0 TDI o mocy 150 KM (również z napędem 4Drive). Trzeba jednak przyznać, że dodanie „zwykłych” wersji silnikowych sprawiło, że CUPRA staje się o wiele ciekawszą marką i wychodzi naprzeciw potrzebom większej grupy kierowców. Czy to początek końca Seat-a? A może Hiszpanie trzymają w rękawie jakiegoś asa? Kamil Rogala

CUPRA Leon ST nawet w skromniejszej odmianie prezentuje się świetnie. Jest zadziorny, agresywny, odrobinę „ponury”. Taki trochę bandzior, ale w rybaczkach. Czemu? Otóż wersje ze słabszym napędem posiadają standardowe zawieszenie o niezmienionym prześwicie, dlatego też w połączeniu z ładnymi, 18-calowymi felgami, sylwetka auta nie jest tak agresywna, jak w przypadku nieco obniżonych odmian z silnikiem 2.0 TSI o mocy 300 lub 310 KM. No ale cóż – coś za coś tj. komfort i łagodniejsze prowadzenie za wygląd i niezmąconą stabilność w zakrętach. Poza tym CUPRA Leon ST to bardzo ładne auto i nawet w standardowym, srebrnym kolorze prezentuje się świetnie. Testowa wersja posiadała ciemnoszary lakier bez żadnych efektów tj. metalicznego czy też perłowego połysku. Ostatnio to dość modne rozwiązanie.

CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia,
CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że nie pasuje do charakteru marki. Spalanie nie jest zaskakująco niskie, dynamika zaskakująco dobra – ot nie wyróżnia się na żadnym polu. Więcej oszczędności znajdę w wersji 1.5 eTSI o mocy 150 KM (przy akceptowalnym ubytku dynamiki), albo w odmianie 2.0 TDI o mocy 150 KM (również z napędem 4Drive). Trzeba jednak przyznać, że dodanie „zwykłych” wersji silnikowych sprawiło, że CUPRA staje się o wiele ciekawszą marką i wychodzi naprzeciw potrzebom większej grupy kierowców. Czy to początek końca Seat-a? A może Hiszpanie trzymają w rękawie jakiegoś asa? Kamil Rogala

Z przodu mamy grill z romboidalną siatką, niżej bardzo duże wloty powietrza, klosze lamp z LED-ową sygnaturą, z tyłu z kolei rewelacyjnie wyglądające światła z listwą LED, która po zmroku prezentuje się wyśmienicie. Niżej zaś znajduje się mała atrapa dyfuzora oraz… dziwne atrapy układu wydechowego. Niestety, to w sumie jedyny element wyglądu auta, do którego mogę się przyczepić. Nie przeszkadza mi standardowy prześwit, ale te atrapy wyglądają komicznie. Gdyby chociaż kształt był w miarę tradycyjny, okrągły, wykończony czarnym lakierem, mógłbym to pominąć, ale styliści postanowili stworzyć niezidentyfikowany kształt. Po co? Wolałbym dwie standardowe końcówki układu wydechowego lub całkowite pominięcie tego elementu i ukrycie rur wydechowych pod zderzakiem. A co znajdziemy w środku?

CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia,
CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że nie pasuje do charakteru marki. Spalanie nie jest zaskakująco niskie, dynamika zaskakująco dobra – ot nie wyróżnia się na żadnym polu. Więcej oszczędności znajdę w wersji 1.5 eTSI o mocy 150 KM (przy akceptowalnym ubytku dynamiki), albo w odmianie 2.0 TDI o mocy 150 KM (również z napędem 4Drive). Trzeba jednak przyznać, że dodanie „zwykłych” wersji silnikowych sprawiło, że CUPRA staje się o wiele ciekawszą marką i wychodzi naprzeciw potrzebom większej grupy kierowców. Czy to początek końca Seat-a? A może Hiszpanie trzymają w rękawie jakiegoś asa? Kamil Rogala

Na szczęście we wnętrzu mamy do czynienia z pełnoprawną CUPRĄ z rewelacyjną kierownicą. Co prawda zabrakło świetnie wyglądającego startera silnika oraz przycisku do zmiany trybów jazdy, ale poza tym trudno narzekać na nudę. Wszystko wykończono niezłymi materiałami i pomijając kilka miejsc (boczki drzwi i nieco konsola środkowa), nic nie skrzypi i jest świetnie spasowane. Doceniam niewielką ilość plastiku w fortepianowej czerni, choć ten obecny i tak zbiera brud i kurz z imponującym uporem. Jak w większości nowych modeli grupy Volkswagena, przeszkadza niemal w pełni dotykowa obsługa wszystkich funkcji i systemów, co niekiedy prowadzi do irytacji. System info-rozrywki działa poprawnie, ale wiem, że początkowo miał problemy. Poza tym jest wygodnie, fotele wyglądają rewelacyjnie i tak samo trzymają na zakrętach, w bagażniku zmieścimy co najmniej 620 litrów bagażu, a po złożeniu oparć – aż 1600 litrów.

CUPRA Leon ST. Napęd i zużycie paliwa oraz wrażenia z jazdy

CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia,
CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że nie pasuje do charakteru marki. Spalanie nie jest zaskakująco niskie, dynamika zaskakująco dobra – ot nie wyróżnia się na żadnym polu. Więcej oszczędności znajdę w wersji 1.5 eTSI o mocy 150 KM (przy akceptowalnym ubytku dynamiki), albo w odmianie 2.0 TDI o mocy 150 KM (również z napędem 4Drive). Trzeba jednak przyznać, że dodanie „zwykłych” wersji silnikowych sprawiło, że CUPRA staje się o wiele ciekawszą marką i wychodzi naprzeciw potrzebom większej grupy kierowców. Czy to początek końca Seat-a? A może Hiszpanie trzymają w rękawie jakiegoś asa? Kamil Rogala

Do napędu testowanego modelu oddelegowano silnik 2.0 TSI o mocy 190 KM z automatyczną skrzynią 7-biegową DSG. W zasadzie to standardowy napęd, który znajdziemy w wielu innych modelach koncernu i w zasadzie niczym szczególnym się nie wyróżnia. Jest bardzo dynamiczny, elastyczny, w połączeniu z przekładnia DSG spisuje się naprawdę dobrze, pracuje kulturalnie i przewidywalnie. Przy odrobinie wprawy i wyczucia można mocno zredukować zużycie paliwa, a podróżując poza miastem, napęd dość chętnie wchodzi w tryb „żeglowania”. Na początku myślałem, że funkcja ta jest dostępna tylko w trybie Eco, ale i w trybie Normal/Comfort uaktywnia się praktycznie tak samo często. Jak prezentuje się zużycie paliwa?

  • spalanie w trasie 120-140 km/h: 7-8 l/100km
  • spalanie w trasie 70-100 km/h: 6-6,5 l/100km
  • spalanie w mieście 50 km/h: 8-9 l/100km

Co ciekawe, zużycie paliwa nie jest drastycznie niższe w porównaniu do topowej odmiany 310-konnej z napędem 4Drive. Fakt, jest niższe, ale o 1-2 l/100 km w różnych warunkach. Być może na nieco wyższe zużycie paliwa podczas pomiarów wpłynęła aura – ciągłe opady deszczu i silne podmuchy wiatru – ale i tak biorąc pod uwagę naprawdę niezłe osiągi, nie można narzekać na spalanie. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje bardzo przyzwoite 7,4 sekundy, a prędkość maksymalna to 233 km/h. Do codziennej eksploatacji to wystarczy aż nadto. Samo prowadzenie jest w zupełności poprawne, stabilne, z odrobiną sportowego charakteru, ale pomijając dość głośno pracujące na nierównościach zawieszenie, CUPRA Leon ST w tej odmianie jest raczej komfortowo usposobionym, kompaktowym kombi.

CUPRA Leon ST. Ceny i wyposażenie

CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia,
CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że nie pasuje do charakteru marki. Spalanie nie jest zaskakująco niskie, dynamika zaskakująco dobra – ot nie wyróżnia się na żadnym polu. Więcej oszczędności znajdę w wersji 1.5 eTSI o mocy 150 KM (przy akceptowalnym ubytku dynamiki), albo w odmianie 2.0 TDI o mocy 150 KM (również z napędem 4Drive). Trzeba jednak przyznać, że dodanie „zwykłych” wersji silnikowych sprawiło, że CUPRA staje się o wiele ciekawszą marką i wychodzi naprzeciw potrzebom większej grupy kierowców. Czy to początek końca Seat-a? A może Hiszpanie trzymają w rękawie jakiegoś asa? Kamil Rogala

CUPRA Leon ST w wersji z silnikiem 2.0 TSI o mocy 190 KM i z 7-biegową skrzynią automatyczną DSG to koszt co najmniej 155 300 złotych. W standardzie tej wersji dostajemy m.in.:

  • 18-calowe felgi aluminiowe;
  • aktywny tempomat z ogranicznikiem prędkości;
  • system kontroli odstępu Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania;
  • asystenta pasa ruchu;
  • wybór trybu jazdy;
  • kamerę cofania;
  • trzystrefową klimatyzację etc.

Dodatkowo możemy zamówić:

  • opcjonalny lakier – od 3159 do 9325 złotych;
  • pakiet skórzany z fotelami kubełkowymi – od 3110 do 7490 złotych;
  • pakiet Comfort+ (pakiet wspomagania jazdy, czarna podsufitka, aktywne zawieszenie DCC etc.) – 6 239 złotych;
  • elektrycznie otwieraną klapę bagażnika – 2285 złotych;
  • system audio Beats – 2414 złotych, etc.

Podsumowanie

CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia,
CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że nie pasuje do charakteru marki. Spalanie nie jest zaskakująco niskie, dynamika zaskakująco dobra – ot nie wyróżnia się na żadnym polu. Więcej oszczędności znajdę w wersji 1.5 eTSI o mocy 150 KM (przy akceptowalnym ubytku dynamiki), albo w odmianie 2.0 TDI o mocy 150 KM (również z napędem 4Drive). Trzeba jednak przyznać, że dodanie „zwykłych” wersji silnikowych sprawiło, że CUPRA staje się o wiele ciekawszą marką i wychodzi naprzeciw potrzebom większej grupy kierowców. Czy to początek końca Seat-a? A może Hiszpanie trzymają w rękawie jakiegoś asa? Kamil Rogala

CUPRA Leon ST wygląda bardzo dobrze, napęd 2.0 TSI o mocy 190 KM jest sprawny, może być oszczędny, nie brakuje mu dynamiki, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że nie pasuje do charakteru marki. Spalanie nie jest zaskakująco niskie, dynamika zaskakująco dobra – ot nie wyróżnia się na żadnym polu. Więcej oszczędności znajdę w wersji 1.5 eTSI o mocy 150 KM (przy akceptowalnym ubytku dynamiki), albo w odmianie 2.0 TDI o mocy 150 KM (również z napędem 4Drive). Trzeba jednak przyznać, że dodanie „zwykłych” wersji silnikowych sprawiło, że CUPRA staje się o wiele ciekawszą marką i wychodzi naprzeciw potrzebom większej grupy kierowców. Czy to początek końca Seat-a? A może Hiszpanie trzymają w rękawie jakiegoś asa?

Zalety:

  • przyjemna dla oka, wyróżniająca się w tłumu sportowa stylistyka;
  • dobrze wykonane, estetyczne wnętrze;
  • świetnie wyglądające i wygodne fotele;
  • ciekawa alternatywa dla nieco nudnych modeli konkurencji;
  • wszystkie zalety „zwykłego” Seata Leona…

Wady:

  • …oraz jego wady np. tylko dotykowe sterowanie;
  • silnik mógłby być odrobinę bardziej oszczędny;
  • to drobiazg, ale atrapy wydechów wyglądają źle.

Porównanie CUPRA Leon ST 2.0 TSI 190 KM (AT7) do wybranych konkurentów:

 

CUPRA Leon ST 2.0 TSI 190 KM (AT7)

Kia ProCeed 1.6 T-GDI 204 KM (AT7)

Toyota Corolla TS 2.0 Hybrid 196 KM (e-CVT)

Cena (zł, brutto)

od 155 300

od 143 900

od 139 900

Typ nadwozia/liczba drzwi

kombi/5

kombi/5

kombi/5

Długość/szerokość (mm)

4657/1799

4605/1900

4650/1790

Wysokość (mm)

1437

1422

1435

Rozstaw osi (mm)

2683

2650

2700

Pojemność bagażnika (l)

620/1600

594/1545

581/1591

Liczba miejsc

5

5

5

Masa własna (kg)

1428

1363

1465

Napędzana oś

przednia

przednia

przednia

Rodzaj silnika

benzynowy

benzynowy

benzynowy (HEV)

Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń

automatyczna, 7-stopniowa

automatyczna, 7-stopniowa

automatyczna, bezstopniowa e-CVT

Osiągi

 

 

 

Moc (KM)

190

204

196

Moment obrotowy (Nm)

320

265

190 (silnik spalinowy)

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

7,4

7,5

7,7

Prędkość maksymalna (km/h)

233

225

180

Średnie zużycie paliwa (l/100km)

6,6 (WLTP)

7,2 (WLTP)

4,4 (WLTP)

Emisja CO2 (g/km)

151 (WLTP)

163 (WLTP)

100 (WLTP)

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: CUPRA Leon ST 2.0 TSI 190 KM. Test, wrażenia z jazdy, dane techniczne, ceny i konkurencja - Motofakty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki