Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cuprum Lubin - PGE Skra Bełchatów 2:3

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Nicolas Uriarte i Karol Kłos tym razem mogli cieszyć się ze zwycięstwa w tie-breaku, bo w sobotę piąty set meczu z ZAKSĄ zakończył się porażką
Nicolas Uriarte i Karol Kłos tym razem mogli cieszyć się ze zwycięstwa w tie-breaku, bo w sobotę piąty set meczu z ZAKSĄ zakończył się porażką Dariusz Śmigielski
Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali w meczu dziewiątej kolejki PlusLigi Cuprum w Lubinie 3:2, odnosząc siódme zwycięstwo w tym sezonie.

Bełchatowianie pojechali do Lubina osłabieni brakiem kilku podstawowych zawodników. Trener Miguel Falasca nie zabrał ze sobą nie tylko pauzujących od dłuższego czasu środkowych Srecko Lisinaca i Andrzeja Wrony, ale także Mariusza Wlazłego, który w ostatnim spotkaniu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zagrał tuż po kuracji antybiotykowej. W meczowej kadrze znalazł się Israel Rodriguez, który do Lubina pojechał jednak tylko jako turysta, bo do gry nie był zdolny.

Początek pierwszej partii był wyrównany, z delikatną przewagą gospodarzy, którzy prowadzili 17:15. I wtedy PGE Skra wrzuciła piąty bieg, zdobywając 6ć punktów z rzędu, co w praktyce zapewniło jej zwycięstwo. Doskonale w tej partii spisał się zastępujący Wlazłego Marcel Gromadowski - co ciekawe, w ubiegłym sezonie grający w Cuprum - który w pierwszym secie skończył 8 z 9 ataków.

Ale w drugiej partii lubinianie znaleźli już sposób na swojego byłego kolegę i skuteczność Gromadowskiego znacznie spadła. A, że kłopoty miał też Facundo Conte, bełchatowianie gładko tego seta przegrali. W trzecim jednak role się odwróciły, a Cuprum prowadziło tylko na początku, a PGE Skra swoją klasę pokazała między przerwami technicznymi, wygrywając ten fragment gry 9:5. Znów nie do zatrzymania był Gromadowski, a z bardzo dobrej strony pokazał się wreszcie wracający po kontuzji Michał Winiarski.

Niestety, po dobrym secie znów przyszedł jednostronny, który Cuprum gładko wygrało do 15. Od stanu 13:12 gospodarze wygrali 7 kolejnych akcji i już było wiadomo, że o wyniku rozstrzygnie tie-break. W nim bełchatowski zespół wyszedł na prowadzenie tuż przed zmianą stron i nie oddał już go do końca.

Kolejne spotkanie bełchatowscy siatkarze rozegrają w sobotę, gdy o godz. 15 w hali Energia podejmą AZS Politechnikę Warszawską.

Cuprum Lubin - PGE Skra Bełchatów 2:3 (21:25, 25:18, 19:25, 25:15, 10:15)

Cuprum: Łomacz, Włodarczyk 17, Możdżonek 7, Malinowski 21, Pupart 13, Böhme 10, Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Taht 1, Kaczmarek. Trener: Gheorghe Cretu.

PGE Skra: Uriarte 2, Conte 20, Marcyniak 4, Gromadowski 22, Winiarski 14, Kłos 8, Piechocki (libero) oraz Marechal 1, Milczarek (libero), Janusz. Trener: Miguel Falasca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki