Jest początek maja 1945 roku… Wiadomość o kapitulacji Niemiec dociera do każdego z bohaterów serialu w innych warunkach i inną drogą. Janek, który po powstaniu warszawskim znalazł się w obozie jenieckim w Niemczech, odzyskuje wolność. Wraz z przyjacielem wraca do Warszawy. Bronek po rozwiązaniu Armii Krajowej ukrywa się nadal i działa w podziemiu. Władek walczy przeciwko narzuconej przez ZSRR władzy w leśnym oddziale partyzanckim. W tym samym oddziale są także Michał i Ruda.
Losy rozdzielonych przez wojnę bohaterów krzyżują się ponownie za sprawą niejakiego pułkownika Wasilewskiego, ideowego komunisty i wysokiego funkcjonariusza UB, który pewnego dnia zostaje wezwany do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego przed oblicze "Ady" Lewińskiej, dyrektora departamentu. "Ada" zleca mu zadanie jak najszybszego ujęcia wszystkich skoczków angielskich, zrzuconych w czasie wojny z Anglii do Polski.
W obsadzie piątej serii "Czasu honoru" pojawią się nowi aktorzy: Magdalena Cielecka w roli "Ady" Lewińskiej, dyrektor Departamentu V MBP, Adam Woronowicz jako pułkownik Wasilewski, Jan Frycz w roli Kazimierza Korytowskiego, który po powrocie do Polski szuka żony i córki, czyli Heleny i Wandy, oraz Grzegorz Damięcki jako "Bocian", oficer przybywający z poufną misją ze Wschodu.
Oprócz nich zobaczymy aktorów znanych doskonale z poprzednich części: Jana Wieczorkowskiego (Władek), Macieja Zakościelnego (Bronek), Jakuba Wesołowskiego (Michał), Antoniego Pawlickiego (Janek) i Piotra Adamczyka (Lars Rainer). W obsadzie są też aktorzy związani z Łodzią, m.in. Agnieszka Więdłocha z Teatru im. Jaracza.
"Czas honoru" to serial szczególny - po pierwsze, to jedyny dziś polski serial historyczny; po drugie, wywołał szczery entuzjazm u młodych ludzi, którego konsekwencją jest ich zainteresowanie dziejami Polski i losami rówieśników podczas II wojny światowej. Powstało nawet kilka fan clubów serialu, prowadzonych głównie przez młodzież. Jeden z fan clubów przyznał "Czasowi honoru" i jego producentom nagrodę dla najlepszego polskiego serialu historycznego.
- "Czas honoru" jest szczególny nie tylko dla widzów, ale także dla nas, aktorów - zapewnia Antoni Pawlicki. - Zawsze z radością spotykamy się na planie tej produkcji, bardzo zżyliśmy się z naszymi postaciami, właściwie dorastamy z nimi, mamy świadomość, że uczestniczymy w czymś wyjątkowym. Podejrzewam, że piąta seria będzie ostatnią, bo kontynuacja losów bohaterów w powojennej historii Polski byłaby już zupełnie innym filmem. I pewnie rozstanie z tym serialem będzie dla nas wszystkich trudnym przeżyciem.
Pierwszy odcinek piątej serii, "Koniec i początek", który pokazano już dziennikarzom, dobrze wprowadza w nową rzeczywistość, zgrabnie konstruuje nowe wątki i zdaje się być zapowiedzią kolejnego sezonu sukcesu tego cyklu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?