Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Michniewicz kończył w kadrze, jak... w Widzewie

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Czesław Michniewicz w kurtce z herbem Widzewa był uśmiechnięty, ale do czasu...
Czesław Michniewicz w kurtce z herbem Widzewa był uśmiechnięty, ale do czasu... Fot. Tomasz Bolt
Czesław Michniewicz w niecodziennych okolicznościach odchodzi z reprezentacji Polski, podobnie było 11 lat temu, gdy żegnał się z... Widzewem.

22 czerwca 2011 roku napisaliśmy w Dzienniku Łódzkim: „Trener Czesław Michniewicz nie będzie pracował już w Widzewie. Szkoleniowiec oraz klub nie doszli do porozumienia w sprawie nowego kontraktu z powodów finansowych. Do czasu powołania nowego trenera zajęcia z drużyną prowadzić będą dotychczasowi asystenci”.
Było to o tyle dziwne, że w dniu rozstania z trenerem, któremu jeszcze nie śniło się, że za dekadę zostanie trenerem kadry, Widzew był na dziewiątym miejscu w ekstraklasie. W sezonie 2010/2011 Widzew prowadzili Andrzej Kretek i od 15 listopada 2010 późniejszy selekcjoner. Czesław Michniewicz przejął Widzew, gdy drużyna była na przedostatnim miejscu w tabeli ekstraklasy, a w meczu na stadionie przy al. Piłsudskiego nie potrafiła pokonać ostatniej w tabeli Cracovii.
Początki trenera Michniewicza w Widzewie nie były udane (porażka z Lechią), ale koniec końców Widzew grał wiosną dużo lepiej i skończył sezon na dziewiątym miejscu. Pod wodzą 41-letniego szkoleniowca łódzka drużyna rozegrała 17 meczów ligowych, w których odniosła osiem zwycięstw, wywalczyła cztery remisy, a także poniosła pięć porażek. Drużyna miała nawet szanse awansu do strefy pucharowej. Niestety, konflikt Czesława Michniewicza z rodziną Cacków i jej ludźmi, m.in. dyrektorem sportowym Michałem Wlaźlikiem i prezesem Marcinem Animuckim, miał duże znaczenie dla losów trenera.
Niecały miesiąc po zakończeniu Mateusz Cacek, wiceprezes RTS Widzew Łódź SA powiedział dla Dziennika Łódzkiego: - Spotkaliśmy się z trenerem Czesławem Michniewiczem i rozmawialiśmy o przedłużeniu kontraktu. Niestety nasza propozycja umowy nie została przez trenera zaakceptowana. Rozbieżności dotyczyły przede wszystkim wynagrodzenia trenera. Dlatego dziś Czesław Michniewicz zakończył pracę w naszym klubie. Dziękujemy mu za cały okres pracy w Widzewie i życzymy powodzenia w dalszej karierze trenerskiej. Obecnie chcemy jak najszybciej zatrudnić nowego trenera, by mógł w poniedziałek pojechać z drużyną na zgrupowanie do Pęcławia. O tym, kto zostanie nowym szkoleniowcem, poinformujemy w najbliższych dniach.
Azatem, jak widać, już wtedy w Widzewie z osobą trenera Michniewicza wiązały się zawirowania finansowe, podobne, jak teraz, gdy był trenerem reprezentacji Polski.
ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki