- Jest dobrze. Policja szybko reaguje i jak się zadzwoni to zaraz przyjeżdża na miejsce zdarzenia. Lubię jazdę rowerem i dużo jeżdżę po ścieżkach rowerowych, na których też jest bezpiecznie. Uważam, że jest tak, jak być powinno. Mieszkam w Łodzi od 1976 roku i od tego czasu dużo na lepsze się zmieniło – zaznacza pani Krystyna.
Brak reakcji na zaczepki
Także pani Karolina, którą spotkaliśmy z 8-letnią córką, przyznaje, że sytuacja pod względem bezpieczeństwa znacznie się poprawiła, chociaż z drugiej strony panuje znieczulica przejawiająca się m.in. w braku reakcji przechodniów na agresywne zaczepki. Pani Karolina uważa, że problemem – ale nie ze względów bezpieczeństwa, lecz raczej estetyki - są koczujący w centrum miasta bezdomni.
Podobnie uważają pani Ewa i pan Grzegorz. Przyznają oni, że dawniej było więcej agresji na ulicach, ale sytuacja poprawiła się i dzisiaj problemem jest obojętność ludzi, którzy nie reagują, gdy kogoś napastują.
Więcej pieszych patroli w mieście
- Czuję się w Łodzi mniej niż bardziej bezpieczna. Mieszkam w centrum i z mojego punktu widzenia problemem są grupy chuliganów zaczepiające starsze osoby. Dlatego powinno być więcej patroli policji i straży miejskiej – uważa pani Leokadia.
Także pani Anna, która czuje się w mieście bezpiecznie, pragnie, aby w mieście było więcej patroli, ale pieszych – jak podkreśla – a nie w radiowozach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?