Czy w tym roku katolickie rodziny odwiedzi ksiądz z kolędą?

Parafia Przemienia Pańskiego w Łodzi jako jedna z pierwszych podała informację na ten temat. Księża z tego kościoła mieli dostawać pytania od wiernych o kolędę i jej formę.

- Po konsultacji z księżmi oraz licznych rozmowach z duszpasterzami w innych parafiach, podjęliśmy decyzję, że tegoroczna „kolęda” będzie w domach na indywidualne zaproszenia wiernych oraz w formie wspólnego spotkania się na Mszy św. „kolędowej” w naszym kościele – czytamy na stronie parafii. - Tak było w ubiegłym roku. Druki zaproszenia na wizytę kolędową w formie drukowanej znajdują się w kościele na ławkach pod chórem, w kancelarii i zakrystii; zainteresowane osoby mogą je pobrać, wypełnić i złożyć na ręce księży w kościele lub w kancelarii.

Poinformowano też, że takie zaproszenie można wysłać drogą internetową, a odpowiedni formularz jest na stronie parafii.

- Termin „kolędy” będzie podany w ramach „Ogłoszeń Parafialnych” w kościele lub na stronie internetowej Parafii oraz wywieszony w gablocie na zewnątrz kościoła. Informację będzie można uzyskać także drogą telefoniczną – informują księża z parafii Przemienienia Pańskiego. - Podczas całej wizyty kolędowej w rodzinie, zarówno duszpasterz jaki domownicy mają mieć zasłonięte usta i nos. Msze św. „kolędowe” w intencji mieszkańców poszczególnych ulic będą sprawowane w naszym kościele o godz. 18.00 według określonego porządku.

Jednak większość proboszczów parafii z terenu archidiecezji łódzkiej, a także innych diecezji znajdujących się w naszym województwie nie podjęło decyzji w sprawie kolędy.

- Czekamy cały czas z decyzją, nie chcemy podejmować jej pochopnie i narażać parafian – mówi proboszcz dużej łódzkiej parafii

.

Wielu proboszczów czeka na wytyczne kurii archidiecezjalnej. Na razie się nie pojawiły, ale jest na to jeszcze czas.

- Sytuacja jest bardzo dynamiczna jeśli chodzi o pandemię -wyjaśnia ks. Paweł Kłys, rzecznik prasowy archidiecezji łódzkie. - Zmienia się z dnia na dzień.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku ze względu na pandemię nie odbywała się w tradycyjny sposób. Arcybiskup Grzegorz Ryś, metropolita łódzki zadecydował, że indywidualne odwiedziny w domach wiernych można będzie rozpocząć dopiero po zmianie regulacji sanitarnych. W mniejszych społecznościach (zwłaszcza w parafiach wiejskich), tam, gdzie zagrożenie jest zasadniczo mniejsze, najwcześniej po 17 stycznia 2021, roku. W społecznościach większych (w szczególności w miastach) w marcu lub kwietniu, zawsze z uwzględnieniem przepisów sanitarnych.

Życie pokazało, że tak naprawdę pandemia nie odpuściła więc kolędy w marcu i kwietniu też nie było. W niektórych parafiach wierni mieszkający na danej ulicy, we wsi spotykali się na specjalnych mszach świętych kolędowych. Ale czasem księża wpadali na inne pomysły. Jak na przykład proboszcz skierniewickiej parafii im. św. Stanisława. Kapłani chodzili po osiedlach, spotykali się z wiernymi przed blokami. Święcili z zewnątrz domy i wspólnie się modlili Nie brakowało też małych, plenerowych poczęstunków