1 z 10
Biały Wilk ma wiele twarzy.
fot. Szymon Starnawski / Polska Press

Geralt z Rivii w różnych adaptacjach

Biały Wilk ma wiele twarzy.

2 z 10
Geralt w pierwszej odsłonie gry wygląda dość podobnie do...
fot. CD Projekt RED / zrzut ekranu z gry

Gra - Wiedźmin

Geralt w pierwszej odsłonie gry wygląda dość podobnie do pierwowzoru. Najbardziej zauważalną różnicą jest brak skórzanej przepaski na włosy oraz obecność drugiego miecza na plecach wiedźmina, skrzyżowanego z pierwszym.

Ta druga zmiana podyktowana jest formułą gry - w jedynce nie jeździmy na koniu, więc drugi miecz musi znajdować się w ekwipunku bohatera. Dodatkowo, oczy bohatera zawsze wyglądają jak u kota, co pozostaje bez zmian także w następnych częściach.

Akcja gier toczy się kilka lat po wydarzeniach z książek, a Geralt rozpoczyna przygodę z amnezją, co jest bardzo wygodne dla twórców wobec różnych zmian. Na początku więc jest łatwowierny, zagubiony oraz polegający na innych, co zdecydowanie odbiega od książkowego opisu.

Geralt nie potrafi też używać wiedźmińskich znaków oraz nie jest tak sprawny i utalentowany w walce jak książkowy odpowiednik. Często brakuje mu też charyzmy i przekąsu w kwestiach dialogowych.

3 z 10
W drugiej odsłonie gry Geralt zaczyna odbiegać wyglądem od...
fot. CD Projekt RED / zrzut ekranu z gry

Gra - Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

W drugiej odsłonie gry Geralt zaczyna odbiegać wyglądem od pierwowzoru, jednocześnie zbliżając się do niego pod względem charakteru.

Włosy wiedźmina od teraz spięte są z tyłu w kok, co nieczęsto zdarzało się w prozie Sapkowskiego. Nadal jednak jest ogolony. Zmianie uległo także ułożenie mieczów na plecach Geralta i są względem siebie równoległe. Postura postaci wydaje się również bardziej męska.

W dwójce bohater odzyskuje już częściowo pamięć, dzięki czemu w jego wypowiedziach czuć coraz więcej pierwowzoru. Stawiani jesteśmy również przed tak charakterystycznymi dla uniwersum wyborami jak mniejsze i większe zło, co pozwala wykazać się Geraltowi w dialogach.

4 z 10
To wcielenie Geralta z Rivii osadziło się w globalnej...
fot. CD Projekt RED / zrzut ekranu z gry

Gra - Wiedźmin 3: Dziki Gon

To wcielenie Geralta z Rivii osadziło się w globalnej popkulturze najbardziej. Choć brodata twarz wiedźmina w trójce sprawia, że wygląda on jak totalny twardziel i ideał męskości to najbardziej odbiega to od źródła, gdyż tam nienawidził on zarostu i przeszkadzał mu on.

Jednak ciężko traktować to jako zarzut, ponieważ twórcy pozwalają nam na zmianę wyglądu Geralta niemal całkowicie, łącznie z fryzurą, brodą i ubiorem. Wydarzenia w grze dzieją się po tych z książek, więc, jak wiadomo, gusta z czasem się zmieniają.

Dziki Gon to też odsłona, w której najbardziej czuć charakter "książkowego" Geralta. Sprawnie posługuje się ironią, często mruczy pod nosem i zdarza mu się wybuchnąć złością, nie bacząc wówczas na słowa. Jeśli chodzi o poczucie dobra i zła oraz bezstronność, z której znany jest pierwowzór, gra zostawia to w naszych rękach poprzez wybory fabularne.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Halka zamiast sukienki oraz ogromny top, który przykuwał uwagę. Aktorki na premierze

Halka zamiast sukienki oraz ogromny top, który przykuwał uwagę. Aktorki na premierze

Widzew pobił rekord ustanowiony w derbach Łodzi z ŁKS. Zdjęcia

Widzew pobił rekord ustanowiony w derbach Łodzi z ŁKS. Zdjęcia

200 wniosków do budżetu obywatelskiego w Łodzi. Teraz projekty tylko elektronicznie

200 wniosków do budżetu obywatelskiego w Łodzi. Teraz projekty tylko elektronicznie

Zobacz również

Koszykówka. Już w sobotę Wielki Finał Superligi CNBA! Powalczą o srebrne sygnety

Koszykówka. Już w sobotę Wielki Finał Superligi CNBA! Powalczą o srebrne sygnety

Widzew pobił rekord ustanowiony w derbach Łodzi z ŁKS. Zdjęcia

Widzew pobił rekord ustanowiony w derbach Łodzi z ŁKS. Zdjęcia