Czynszowe długi łodzian przekroczyły ćwierć miliarda

- Mimo podejmowanych działań windykacyjnych, egzekucji komorniczych, przekazywania informacji do rejestru dłużników wartość zadłużenia od grudnia 2013 do grudnia 2014 wzrosła o ponad 30,5 mln zł - mówi Grzegorz Gawlik z biura prasowego magistratu. Tylko w ubiegłym roku łódzcy urzędnicy przekazali dane 995 łodzian zalegających z czynszem do rejestru dłużników. Komornicy wyeksmitowali 57 dłużników. Okazuje się, że windykacja może przynieść skutek: 429 osób uregulowało zaległości.

Sam zaległy czynsz mieszkańców gminnych lokali wynosi blisko 161 mln zł, do tego dochodzą odsetki i koszty upomnień. Osoby, które trafiły do lokali socjalnych, są winne gminie ponad 10,5 mln zł.

- Zadłużenie ma 52 proc. mieszkańców lokali komunalnych - przyznaje Grzegorz Gawlik. - Administracje podejmują działania windykacyjne, takie jak wypowiadanie umów najmu, kierowanie upomnień, wezwań do zapłaty. Zadłużenie można spłacić w ratach, a gdy to nie pomaga, to sprawy o zapłatę i eksmisję są kierowane do sądu. Dane przekazywane są też do rejestru dłużników.

w tym:

• 161 mln zł - czynsz
• 89,5 mln zł - odsetki
• 96,1 mln zł - koszty upomnień

w tym:

• 6, 6 mln zł - czynsz
• 3, 8 mln zł- odsetki
• 6, 2 tys. zł - koszty upomnień

• 13 tys. - do 3 miesięcy
• 1.932 - od 3 do 6 miesięcy
• 16 tys. zł - ponad 6 miesięcy

Mniej zadłużeni są mieszkańcy łódzkich bloków spółdzielczych, ale...
...zadłużenie to jest i tak rekordowe w Polsce: http://www.strefabiznesu.dzienniklodzki.pl/artykul/mieszkancy-spoldzielni-w-lodzi-sa-najbardziej-zadluzeni-w-polsce

W całym kraju długi spółdzielców, którzy już trafili do baz BIG InfoMonitor, wynoszą 27 mln zł. Skala zadłużenia jest jednak większa, bo nie wszystkie spółdzielnie decydują się na wpisanie swoich członków do rejestru dłużników. Najwięcej takich osób mieszka na Lubelszczyźnie, w Małopolsce i na Mazowszu. Najbardziej rzetelni są spółdzielcy z woj. kujawsko-pomorskiego.

W Spółdzielni Mieszkaniowej im. Jagiełły w Łodzi zadłużenie spółdzielców wynosi 2,4 mln zł. To 8,2 proc. kosztu utrzymania spółdzielni.

- To tak, jakby nikt nie zapłacił czynszu przez 29 dni - mówi Wiesław Cyzowski, prezes. - Zatwardziali dłużnicy nie płacą czynszu przez 20, a nawet 27 miesięcy. Rekordowy dług oscyluje wokół kwoty 17 tys. zł.

Spółdzielnia decyduje się na egzekucje komornicze, w ten sposób udaje się odzyskać przynajmniej część pieniędzy.

Okazuje się, że czynsz jest na samym końcu listy rachunków, które płacimy.
- Polacy mają określoną hierarchię regulowania zobowiązań - tłumaczy Mariusz Hildebrand, wiceprezes Zarządu BIG InfoMonitor. - Najwyżej w niej znajdują się kredyty mieszkaniowe, co oznacza, że to właśnie za nie płacimy w pierwszej kolejności. Potem regulujemy raty kredytów konsumenckich, rachunki, np. za telefon i media.

Z obserwacji Mariusza Hildebranda wynika, że dopiero na samym końcu Polacy, którym brakuje pieniędzy, decydują się na opłacenie czynszu i pozostałych zobowiązań.