Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnia czasopism czy główna? Chaos w Bibliotece UŁ

Matylda Witkowska
Łukasz Sobieralski
Czytelnia czasopism na której wisi kartka, że to czytelnia główna, a naprzeciwko czytelnia główna, która jest czytelnią historyczną. Przed laty Biblioteka Uniwersytetu Łódzkiego chciała uczcić pamięć wybitnych profesorów, a po zmianach organizacyjnych powstał chaos.

Biblioteka od powstania w latach 60. miała dwie duże czytelnie. W 1985 r. czytelni głównej nadano imię prof. Heleny Więckowskiej, dyrektorki biblioteki w latach 1948-69. W 2005 r. sąsiedniej czytelni czasopism nadano imię prof. Adama Szpunara, rektora UŁ w latach 1956-62.

O zasłużonych po wsze czasy miały przypominać zabytkowe tablice z nazwami czytelni. Problem pojawił się po modernizacji biblioteki, gdy obie czytelnie zrównano w prawach.

- Do obu czytelni można zamówić zarówno książki jak i czasopisma. Nie trzeba już biegać z jednej do drugiej - wyjaśnia Tomasz Piestrzyński, wicedyrektor biblioteki.

Żeby wyjaśnić to korzystającym na czytelni czasopism doklejono kartkę "czytelnia główna", a na czytelni czasopism "czytelnia historyczna".

- I teraz już nikt nie może się połapać, zwłaszcza jeśli po raz pierwszy jest w bibliotece - mówi jeden ze studentów.

Zdaniem dyrektora Piestrzyńskiego kartki miały ułatwić orientację, bo wielu czytelników jest przyzwyczajonych do starych określeń. Jednak po naszej interwencji dopisano informację, że napisy na zabytkowych tablicach są już nieaktualne.

- Myślimy o tym, żeby wyprostować te nazwy - przyznaje . - Będziemy rozmawiać z uczelnią, żeby zmienić nazwy zachowując patronów. Mielibyśmy czytelnię prof. Szpunara i czytelnię prof. Więckowskiej, bez określania ich charakteru. Natomiast patroni byliby uhonorowani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki