Większość zgłaszających się to łodzianie, chociaż nie brakowało też mieszkańców pobliskich powiatów.
- Do tej pory oddawałem honorowo krew, a teraz chciałbym być dawcą szpiku, aby w ten sposób podarować komuś życie - powiedział nam 25-letni Karol Zając z Grabicy pod Piotrkowem Trybunalskim, który o Dniach Dawcy Szpiku dowiedział się z Dziennika Łódzkiego.
Ci, którzy się zarejestrowali, będą teraz czekali na sygnał od fundacji, że jest pacjent o podobnym kodzie genetycznym, dla którego będzie można pobrać szpik kostny. Bywa, że takie czekanie trwa nawet do 10 lat.
- W Polsce jest zarejestrowanych 330 tys. dawców. To mało. Musiałoby być około miliona dawców, aby móc zaspokoić wszystkich czekających na przeszczep pacjentów - wyjaśnia Małgorzata Arkuszyńska, koordynator Fundacji DKMS w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?