Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Łodzi: Widzew - ŁKS. Co mówią główni bohaterowie derbów?

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Piłka nożna. Długo czekają wszyscy kibice na ten moment. W niedzielę o godz. 18 odbędą się 67. derby Łodzi: Widzew – ŁKS. Dwie godziny później będzie już wiadomo, czy Łódź stanie się czerwono-biało-czerwona, czy też może biało-czerwono-biała.

Szkoleniowiec Widzewa Janusz Niedźwiedź podczas briefingu był pytany m.in. o to, czy jego zespół czuje się faworytem niedzielnego starcia. - Nie rozpatrywałbym tego w kontekście bycia faworytem – mówił trener Widzewa. – Jesteśmy liderem i gramy u siebie, więc zawsze będziemy faworytem, ale nie ma to większego znaczenia. Derby rządzą się swoimi prawami - trzeba po prostu wyjść, zagrać dobre spotkanie i wygrać. Musimy być skupieni na tym, co chcemy zrobić na boisku i jak chcemy grać, żeby wygrywać mecze. Przed nami kolejny przeciwnik - wiemy, że każdy gra w różny sposób, więc w każdym tygodniu przygotowujemy się tak, żeby zniwelować pewne rzeczy, które chce zrobić przeciwnik, ale także uwypuklić nasze atuty.
Drugim uczestnikiem spotkania z dziennikarzami był kapitan Widzewa Łódź Daniel Tanżyna. - Odkąd jestem w Widzewie, to przegraliśmy derby na swoim stadionie, a później na ŁKS był remis, choć w pierwszej połowie dominowaliśmy my, a w drugiej przeciwnik. Mam nadzieję, że teraz w domu przyjdzie czas na zwycięstwo nad naszym rywalem zza miedzy - powiedział stoper Widzewa, który może zagrać bez Krystiana Nowaka.
Co słychać w ŁKS?– Derby to taki mecz, w którym każdy chciałby zagrać – mówił Adam Marciniak, obrońca drużyny z al. Unii, dla klubowej telewizji. – Derby z Widzewem to jest mecz najważniejszy w sezonie. Czuje się tę atmosferę. Każdy chciałby być częścią historii i sprawić przyjemność kibicom. Dla mnie jako dla wychowanka ŁKS to szczególny mecz. Nie ma się co czarować, że to tylko gra o trzy punkty. To jest mecz dużo ważniejszy i tak naprawdę najważniejszy. Pamiętam pierwszy mecz derbowy, na którym byłem. W sezonie mistrzowskim przegraliśmy z Widzewem na swoim boisku. Pamiętam też takie derby na Widzewie, po których okazało się, że kibice ŁKS namalowali na krzesełkach stadionu przy al. Piłsudskiego napis ŁKS. Później czekaliśmy na piłkarzy pod stadionem przy al. Unii. Po cenzuralnych gratulacjach, mikrofon przejął Igor, zaśpiewał niecenzuralną piosenkę, poniósł tłumy i poczuliśmy, że Igor jest jednym z nas. To były wspomnienia moje jako kibica ŁKS. W derbach zagrałem tylko raz w roli piłkarza. Było 0:0 przy al. Unii. Nawet dostałem nagrodę zawodnika meczu. Nagrodą był komplet odzieży dżinsowej i aparat fotograficzny. Pamiętam, że aparat dostałem, a na komplet odzieży dżinsowej czekam dalej. Derby to dla wszystkich ludzi mecz bardzo ważny. Pokazuje się lokalnemu rywalowi, kto rządzi w mieście.
Zaległe spotkanie 12. kolejki Fortuna I ligi Chrobry Głogów - ŁKS Łódź zostanie rozegrane 17 listopada o godz. 20:30. Mecz pierwotnie miał zostać rozegrany 11 października o godz. 18:00, lecz został odwołany z powodu powołania zawodnika Chrobrego do reprezentacji narodowej. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki