Desperacki baner zawisł na remontowanej ulicy Legionów w Łodzi. Mieszkańcy chcą powrotu chodnika!

"Oddajcie k**** chodnik" - baner z takim hasłem - w którym niektórzy dopatrują się zaszyfrowanego wulgarnego przekleństwa - pojawił się we wtorek (15 listopada) wieczorem w pobliżu Teatru Powszechnego. Z powodu remontu ulicą Legionów nawet pieszym trudno jest przejść. W miejscu dawnych płyt chodnikowych w wielu miejscach jest błotniste klepisko.

Baner zauważył Marcin Polak, społecznik i autor portalu i profilu Miej Miejsce na Facebooku. Jak podkreśla wciąż bywa czasem na ulicy Legionów, choć teraz ciężko jest tam dotrzeć.

- Można przejść albo w kaloszach, albo w ogóle, do tego wykopy nie zawsze są zabezpieczone - relacjonuje. Jak dodaje zwłaszcza po zamknięciu przejścia dla pieszych przez ulicę Zachodnią dotarcie na Legionów jest trudne. - Dochodzisz do przejścia i okazuje się, że go nie ma - mówi.

Ale to, co dla klientów jest uciążliwością, dla przedsiębiorców staje się dramatem.

- Jesteśmy w katastrofalnej sytuacji. Wziąłem drugą pracę, żeby utrzymać bar - mówi Dariusz Pietraszewski, właściciel baru Ignorantka. Jak ocenia z powodu remontu liczba klientów spadła mu o 80 proc. Na razie pomóc ma uruchamiana wkrótce internetowa zrzutka.

Załamani są też właściciele antykwariatu i księgarni Beniamina, którzy sporą część książek sprzedają przez internet.

- Kurier odmówił przyjazdów. Musimy sami odnosić paczki z książkami - mówią.

Jeszcze dalej poszła piekarnia Chlebak, która do końca października działała w podcieniach przy skrzyżowaniu z ulicą Zachodnią. Na zasuniętych roletach wisi kartka, że w listopadzie i grudniu sklep będzie zamknięty.

Na brak widzów nie narzeka znajdujący się przy Legionów Teatr Powszechny, choć obsługa zauważyła, że od czasu rozpoczęcia remontu więcej osób na przedstawienia się spóźnia.

Mieszkańcy podkreślają, że Urząd Miasta Łodzi zachęcał mieszkańców do korzystania z ich usług, ale nie pomogło to na długo.
Tymczasem remont ulicy od Zachodniej do Cmentarnej rozpoczął się jeszcze w zeszłym roku, a końca prac nie widać.

- Po 1 grudnia chodnik zostanie ułożony - zapewnia jednak Małgorzata Loeffler, rzeczniczka prasowa Zarządu Inwestycji Miejskich w Łodzi.

Natomiast wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik zapowiedział w mediach społecznościowych że do końca tego roku ulica Legionów ma być przejezdna i w tym czasie zakończone będą najważniejsze prace.

To nie pierwsza ulica, na której podczas remontu przedsiębiorcy cierpią. Tak było już m.in. na ulicy Piotrkowskiej, Nawrot czy Zielonej. Dają też wyraz swojej frustracji na przykład szefowa gofrowni przy ul. Nawrot wykorzystała kałużę w remontowanej ulicy by... pływać po niej na dmuchanym różowym flamingu. Przysporzyło jej to sporo sympatii i klientów.