Wielu znawców wątpi w "ekologiczność" samochodów elektrycznych i hybryd. Żeby potwierdzić, że są ekologiczne, potrzebny jest bilans ekologicznych zysków i strat przy produkcji, eksploatacji i utylizacji. Takiego rachunku nie ma. Co prawda elektryczne nie smrodzą tam, gdzie jeżdżą, ale gdzie indziej, owszem - żeby naładować akumulatory, elektrownia musi wyprodukować prąd - pali węgiel i wyrzuca w powietrze pył, siarkę, gazy. Produkcja takiego auta też budzi wątpliwości, zwłaszcza konieczność zastosowania dużej liczby akumulatorów, ich wymiany i utylizacji. A hybrydy? Podczas jazd porównawczych nie zużywały mniej paliwa niż zwykłe auta podobnej wielkości. Na razie jest pewne, że tylko rower nie szkodzi środowisku. Poza tym są to pojazdy drogie. Biedny nie kupi. Tym sposobem łodzianie będą dopłacać bogatym za darmowe parkowanie ich elektrycznych aut i hybryd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?