Zawiera również wyrazy szacunku dla Mielca i Świdnika oraz zaproszenie obydwu panów do Łodzi, żeby "zbudować porozumienie oparte na najlepszych rozwiązaniach dla całej polskiej gospodarki".
Marszałek Stępień i prezydent Zdanowska piszą do Mielca i Świdnika: "Łódź niczego wam nie zabiera"
Za zaproszeniem nie stoi nic, nie ma żadnej oferty, bo i jaka miałaby być? Sam list de facto nie jest również skierowany do wymienionych w nagłówku adresatów, chyba, że chodziło o to, żeby ich rozjuszyć.
Mimo to, ten dziwaczny list jest potrzebny. Tak naprawdę jest próbą zwrócenia uwagi na problem braku znaczących, rozwojowych inwestycji w Łodzi w ciągu minionych 26 lat. Totalnego lekceważenia Łodzi przez kolejne rządy po ruinie, którą przyniosły łódzkiemu przemysłowi lata 90. Z jednej strony ma budować poparcie łodzian wokół inwestycji Airbus Helicopters, z drugiej bronić wyników przetargu na śmigłowce, który te inwestycje umożliwi. Skonstruowanie tego przekazu w postaci listu do Świdnika i Mielca daje mu charakter ponadlokalny. I o to chodziło.
Jeśli tak odczytamy ten list Hanny Zdanowskiej i Witold Stępnia, to nie ma znaczenia, czy oboje doczekają się odpowiedzi, czy listem zaopiekuje się sprzątaczka opróżniająca kosze w urzędach w Świdniku i Mielcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?