Do potężnej eksplozji doszło w nocy w minioną niedzielę przy ul. Nad Jasieniem w Łodzi. W ten sposób została kompletnie zniszczona koparka warta 150 tys. zł należąca do firmy Adler. Jej przedstawiciele o pomoc w wykryciu sprawców poprosili buro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego, który z tej okazji zorganizował konferencję prasową. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
Dziennikarze zapoznali się z nagraniem z monitoringu należącego do firmy Adler, która w dolinie rzeki Jasień wybudowała apartamentowiec. Trwają tam jeszcze prace ziemne. Stąd obecność koparki. Na filmie widać, jak podpalacze nadchodzą ul. Cieszkowskiego, skręcają w ul. Nad Jasieniem i idą w kierunku al. Politechniki. Następnie odsuwają ogrodzenie i wchodzą na teren inwestycji. Jeden z intruzów podchodzi do kaparki, polewa jakąś cieczą – najpewniej benzyną przyniesioną w pojemniku – i podpala. Następuje wielki wybuch, po którym podpalacze uciekają ul. Nad Jasieniem w kierunku ul. Cieszkowskiego. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
- Podmuch po wybuchu wybił szyby i wtargnął do apartamentowca. Dobrze że nie było w nim robotników, bo wówczas ich zdrowie lub życie zostałoby narażone na szwank – zaznacza Krzysztof Rutkowski.
Wyznaczył on 20 tys. zł nagrody za pomoc w wykryciu sprawców podpalenia lub zleceniodawców. Ponadto daje do zrozumienia, że jest na tropie podpalaczy, z których zapewne jeden został poparzony podczas eksplozji. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>