- Kiedy jest dużo ubytków, liczy się czas. I takie doraźne łatanie pozwala szybko usunąć sporą ilość dziur. Większe prace naprawcze robimy, gdy jest cieplej. Jeśli w ulicy jest jedna dziura można ją zalać i wyrównać, ale gdy jest ich więcej - lepiej docelowo wymienić cały fragment asfaltu. W ubiegłym roku zrobiliśmy 30 takich nakładek asfaltowych, co da efekt nawet na 5-10 lat - podkreśla Tomasz Andrzejewski.
Dziurawe "obszary" ulic wymieniono mi.n. na al. Wyszyńskiego, ul. Rzgowskiej. W tym roku takie prace planuje się np. na ulicach Obywatelskiej (od ul. Nowe Sady do ul. Waltera Jankego) i Traktorowej (od ul. Rojnej do ul. Aleksandrowskiej), które należą do najbardziej dziurawych ulic w Łodzi.
Do 40 mln zł, które ZDiT miał na remonty w ramach Planu dla Osiedli, miasto dołożyło jeszcze 50 mln zł na remonty kilkunastu mniejszych osiedlowych ulic, których nie planowano w tym roku,w tym m.in. kolejnego fragmentu ul. Sienkiewicza.
Obywatelska