Zanim jeszcze na miejsce przyjechali strażacy, do studni zszedł ojciec dziecka, który podtrzymywał je i uspokajał. Mężczyzna był już mocno zmęczony, a nie miał żadnej możliwości, żeby razem z synem wydostać się ze studni. Ubrany w specjalne szelki i podpięty do liny asekuracyjnej strażak szybko zszedł na dół i wydobył najpierw malucha, a potem jego ojca. Chłopczyk był przytomny i wyziębiony, natychmiast trafił pod opiekę lekarską.
Cała akcja, od momentu przyjazdu strażaków do wyciągnięcia poszkodowanych ze studni, trwała zaledwie 4 minuty. Wzięły w niej udział jednostki OSP Jeżów i JRG Brzeziny.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?