Koszmar kierowców na ul. Kolumny
Po każdym deszczu fragment ul. Kolumny zamienia się w rozlewisko. Nie da się dojść do sklepu, strach stać na przystanku. Gdy chwyta mróz, robi się lodowisko..
Poboczami chodzą piesi (ponieważ brakuje... chodników), którzy na wysokości całorocznego (!) rozlewiska mają usytuowane... przystanki MPK.
- Ale nikt z nich nie korzysta, bo byłby oblany od stóp do głów - mówią okoliczni mieszkańcy. - Nawet do sklepu nie można normalnie dojść - denerwują się.
- Idę poboczem i nie dość, że po drodze omijam dziesiątki kałuż, to na dodatek muszę uważać, by nie wpaść pod fontannę spod kół samochodów.
Najgorzej jest, gdy temperatura spada poniżej zera. Wtedy fragment ulicy zamienia się w lodowisko.
- Kilka razy wzywałem już tutaj policję i straż miejską, bo przecież może tu dojść do tragedii - mówi jeden z mieszkańców pobliskich domów jednorodzinnych. - Kierowcy nie zdają sobie sprawy z tego, że nagle wjeżdżają na totalnie oblodzoną jezdnię.
Mieszkańcy już od wielu lat piszą pisma do różnych miejskich instytucji (Urząd Miasta Łodzi, Zarząd Dróg i Transportu, Łódzka Spółka Infrastrukturalna), prosząc, by zainteresowały się tym, co dzieje się na ul. Kolumny. Bez rezultatu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?