13 stycznia ok. godz. 16 do hurtowni, w której przebywał jej właściciel oraz jeden z pracowników wszedł młody mężczyzna i niespodziewanie zaatakował obcokrajowca paralizatorem. Doszło do szamotaniny. W tym samym czasie do sklepu wbiegł inny zamaskowany mężczyzna i zaatakował 34-letniego pracownika hurtowni.
W pewnej chwili właścicielowi hurtowni udało się oswobodzić i wybiec z budynku. Próbował wezwać pomoc, jednak nikt nie reagował na jego krzyki. Gdy obcokrajowiec bezskutecznie wzywał pomocy, napastnicy opróżnili zawartość szuflady w biurku i uciekli. Ich łupem padły złotówki, dolary i euro - w sumie 52 tys. zł.
- Trzy dni później policjanci, w związku z podejrzeniem udziału w napadzie, zatrzymali 2 mężczyzn w wieku 18 lat - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - W piątek prokurator przedstawił im zarzuty, dotyczące rozboju z użyciem niebezpiecznych narzędzi w postaci paralizatorów elektrycznych i skierował do sądu wnioski o ich tymczasowe aresztowanie.
Zatrzymanym grożą kary pozbawienia wolności do lat 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?