W Polskim Związku Pszczelarskim z terenu województwa łódzkiego zrzeszonych jest ponad 2 tys. pszczelarzy. Mają prawie 50 tys. uli, w których w zależności od pory roku mieszka od 1 do 4 mln pszczół. Branża jest nieco większa, bo około 20 proc. pszczelarzy jest zrzeszonych w innych organizacjach.
To wydawać by się mogło dużo, jednak zdaniem naukowców powinno ich być co najmniej dwa razy więcej.
- W całej Polsce jest około miliona rodzin pszczelich, a powinno być milion więcej - mówi Katarzyna Jagiełło z Greenpeace Polska. - Do tego z 470 gatunków dziko występujących w Polsce pszczołowatych aż 222 gatunki znajdują się w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych. To pokazuje jak dramatyczna jest sytuacja pszczół w Polsce.
W tym roku Greenpeace Polska przed świętem pszczoły zwrócił uwagę na problem zatruć owadów, do których dochodzi na polach rzepaku. W 96 proc. próbek rzepaku badanych w latach 2014-2015 znaleziono środki owadobójcze szkodliwe dla pszczół. Dlatego organizacja apeluje do rolników o rezygnację z pestycydów.
Wielki Dzień Pszczół w Ogrodzie Botanicznym w Łodzi [ZDJĘCIA]
Zatrucia pszczół rzepakiem zdarzają się też w regionie łódzkim. W maju tego roku pszczoły zatruły się pryskanym rzepakiem w Lipcach Reymontowskich. Rok temu w gminie Oporów pszczoły zatruły się zbierając nektar na koniczynach. Były na nich pestycydy, które pochodziły z opryskiwanego sadu.
Ale sytuacja, gdy rodzina pszczół ginie to niejedyny efekt pestycydów. Często pszczoły są chronicznie podtruwane, przez co żyją krócej.
- Bywa, że zatrute pszczoły nie potrafią znaleźć powrotnej drogi do ula - mówi Bartłomiej Piotrowski, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Łodzi.
W regionie łódzkim liczba pszczół w ostatnich latach jest na podobnym poziomie.
- Staramy się utrzymać liczbę rodzin, ale nie jest to proste - przyznaje Jan Sobczak z Regionalnego Związku Pszczelarzy w Sieradzu. - Pszczoły atakuje waroza i zgnilec amerykański, a dopuszczone przepisami lekarstwa nie działają. Do tego dochodzi stosowanie środków ochrony roślin.
Jak podkreśla Piotrowski, pszczołom szkodzi zmniejszanie bioróżnorodności. A z nią w regionie łódzkim jest średnio.
- Gorzej jest na Górnym Śląsku, ale na Podlasiu, Warmii czy Mazurach jest dużo lepiej - ocenia.
W łódzkich parkach stanęły hotele dla pszczół [ZDJĘCIA]
Zarobki pszczelarzy są różne i zależą od pogody. Ubiegły rok był wyjątkowo ciężki, bo w okresie kwitnienia pogoda była niekorzystna.
- W tym roku jest lepiej, ale większość pszczelarzy trzyma ule nie dla pieniędzy ale z miłości do pszczół - przyznaje Piotrowski.
Tymczasem pszczoły są jednym z najważniejszych zwierząt w przyrodzie - jedną trzecią tego, co trafia na nasze talerze zawdzięczamy pracy owadów zapylających, głównie pszczół.
Szansą na poznanie tych ważnych owadów jest pszczeli piknik organizowany w sobotę w ogrodzie botanicznym w Łodzi. Między godz. 10 i 17 będzie można spróbować różnych gatunków miodu, zapoznać się z mniej znanymi produktami pszczelimi, zobaczyć pracę pszczół w przeszklonym ulu czy porozmawiać z pszczelarzami. Wstęp do ogrodu jest w sobotę bezpłatny.
AUTOPROMOCJA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?